Plusy:
+ Dwie strzelby wystarczą - CRIDO wyglądało dzisiaj szczególnie dobrze z przodu (z tyłu było ciężko między innymi przez brak nominalnego bramkarza ekipy), czego dowodem są dwie strzelby - Kamil Karamański i Bindas Volodia. Panowie straszyli bramkarza rywali praktycznie całe spotkanie, dzieląc się czterema bramkami swojej ekipy w stosunku dwa do dwóch. Każda drużyna chciałaby mieć takich napadziorów
+ Szalona końcówka - Obie ekipy jak głodne wilki walczyły dzisiaj o wyrwanie rywalowi chociaż punktu i do samego końca mieliśmy do czynienia z ciągłą wymianą miejsca akcji. To właśnie w samej końcówce, w ostatnich sześćdziesięciu sekundach STANLEY B&D zapewnił sobie cenny remis i można powiedzieć, że byliśmy świadkami prawdziwego thrillera na Międzyparkowej
Minusy:
- Nerwowa końcówka - Wielkie emocje oznaczają równie często wielkie nerwy. Tak było także niestety w tym przypadku, gdy w samej końcówce dwóch zawodników przeciwnych drużyn starło się ze sobą w sytuacji stykowej, co skończyło się karą czasową dla jednego z nich i lekkim zamieszaniem, na szczęście szybko zażegnanym. Zawsze jednak przykro jest wspominać o takich sytuacjach