Plusy:
+ Mocny start: Piłkarze EBURY POLSKA naładowani pozytywną energią po zeszłotygodniowym zwycięstwie rozpoczęli mecz z STANLEY B&D w świetny sposób. Już w 2. minucie Piotr Bobiński znalazł niepilnowanego Michała Sobiesiaka, a ten mocnym, technicznym uderzeniem otworzył wynik. Parę minut później Piotr również wpisał się na listę strzelców bezpośrednim trafieniem z rzutu wolnego. Zaraz potem Andrzej Dub przejął piłkę w środkowej strefie boiska, zakończył akcję bramką i po 6 minutach Biali prowadzili 3:0
+ Interwencja meczu: Piłkarze w czerwonych trykotach poprawili swoją grę po beznadziejnym początku i w 37. minucie na tablicy wyników mieliśmy remis. W ostatnich sekundach piłkę meczową miał Michał Sobiesiak, jednak fenomenalną robinsonadą popisał się Marcin Dreszler, który instynktownie sparował mocny strzał na poprzeczkę i uchronił swój zespół przed drugą porażką!
Minusy:
- Słaba pierwsza połowa: Piłkarze STANLEY B&D po raz drugi źle rozpoczynają spotkanie. Proste starty, błędy w komunikacji w pierwszych minutach powodują łatwo stracone bramki. Tak jak w zeszłym tygodniu, wysoka porażka w pierwszej połowie zmniejszyła szansę na zwycięstwo Czerwonych, jednak tym razem udało się wywieźć jeden punkt