Awaria w elektrowni
Bardzo wysokiej porażki doznali w drugiej kolejce spotkań gracze PGE S.A.. Energetycy musieli uznać wyższość NCR, przegrywając aż 2:10.
Programowcy świetnie rozpoczęli spotkanie. Już w 2. minucie błąd czołowego defensora PGE S.A., Leszka Stawskiego, wykorzystał doświadczony Grzegorz Sikora i dał swojemu zespołowi prowadzenie. Energetycy starali się szybko odrobić straty, ale rywale nie dawali im dużego pola do popisu. Niczym Lennox Lewis w swych najlepszych czasach, punktowali oponenta. W pierwszej połowie doprowadzili jeszcze do trzech nokdaunów. Najpierw Marcin Piśkiewicz, a następnie dwukrotnie Grzegorz Sikora doprowadzali do rozpaczy golkipera PGE S.A., Krzysztofa Cicheckiego. W ostatniej minucie pierwszej części meczu kapitalną akcją popisał się Maciej Soliński. W stylu Dennisa Bergkampa minął rywala, który stał za nim, ale zabrakło precyzji przy wykończeniu. W każdym razie – wielka klasa!
Po zmianie stron nadzieję w serca energetyków wlał Marcin Górka, lecz błyskawiczna odpowiedź ze strony Tomasza Przybysza znów podcięła skrzydła ekipie PGE S.A.. W 28. minucie sprytnym zagraniem popisał się Marcin Górka, który z autu wstrzelił piłkę w nogi Tomasza Świątka, a ten skierował futbolówkę do własnej siatki. To było jednak ostatnie słowo energetyków w tym meczu. Później strzelali już tylko gracze NCR. Marcin Piśkiewicz, Grzegorz Sikora, Tomasz Świątek i Jacek Białas rozstrzelali PGE S.A., wygrywając 10:2.