Plusy:
+ Gradobicie na zakończenie sezonu: Mimo że poziom meczu nie stał na najwyższym poziomie, to obie ekipy dały z siebie wszystko, aby jak najlepiej zakończyć ten wyjątkowy sezon. Już od pierwszych minut mogliśmy zobaczyć zdecydowaną przewagę kondycyjną piłkarzy w różowych trykotach. Byli szybsi, mogli pozwolić sobie na kombinacyjną grę, ponieważ przeciwnicy zostawiali im ogromną przestrzeń do działania. W pierwszej połowie zdobyli aż siedem bramek, jednak ogrom zmarnowanych sytuacji przez Różowych pozostawiał wiele do życzenia. Pierwsza część drugiej połowy to zabawa zawodników AVON, prawie każdą akcję kończyli bramką i do 30. minuty prowadzili aż 13:1! Do tego momentu na pochwałę zasługuje także formacja defensywna zwycięzców. Mimo takiej przewagi, nie pozwalali przeciwnikowi na swobodną grę, a mecz chcieli zakończyć z jak najmniejszą ilością straconych goli
+ Gra do końca: Gdyby mecz zaczął się w 30. minucie, to piłkarze KANTAR POLSKA mogliby cieszyć się z przekonywującego zwycięstwa 5:0. Biali wykorzystali dekoncentrację rywali i głównie za sprawą Sebastiana Filipiuka powoli odrabiali straty. Szkoda, że takiej postawy nie widzieliśmy od początku meczu, ponieważ czekałoby Nas wyrównane starcie
Minusy:
- Fatalny początek: Ciężko oceniać postawę przegranych jedynie po ich ostatnich minutach w tym sezonie. Porażka taką różnicą bramek jest bolesna i w meczu o przedostatnią pozycję zwycięstwo Różowych było przekonywujące. Błędy piłkarzy KANTAR POLSKA były bardzo widoczne i każda taka sytuacja była od razu wykorzystywana przez rywala