Strzelanina na Zbaraskiej
Bez większych problemów zawodnicy ACER pokonali swoich rywali z SAP. Komputerowcy zwyciężyli aż 12:1, dominując na murawie przez całe spotkanie.
Pierwsze minuty nie wskazywały jednak na aż taki pogrom. Gracze SAP grali mądrze, starali się utrzymywać przy piłce i odpierać ataki ACER. Udawało im się to przez siedem minut – właśnie wtedy Marek Sałasiński znalazł Tomasza Szymańskiego, a ten po raz pierwszy pokonał Sławomira Bieleckiego. Wtedy worek z bramkami się rozwiązał – kilka minut później na listę strzelców wpisali się Grzegorz Pudło (dwukrotnie) i po raz kolejny Tomasz Szymański. SAP odpowiedział co prawda bramką autorstwa Pawła Winciorka, zdobytą bezpośrednio ze wznowienia gry, ale kolejne trafienia lądowały już tylko na koncie komputerowców. Przed przerwą ACER dopisał do niego jeszcze jednego gola – hat-tricka skompletował Pudło.
W drugiej połowie na boisku niepodzielnie panowała już ekipa ACER. Kolejne strzały regularnie znajdowały drogę do siatki, a z dzielnie walczących zawodników SAP nieco uchodziło powietrze. Trzeba przyznać, że w ich grę wkradło się też nieco nerwów – w 29. minucie w dość niegroźnej sytuacji jeden z obrońców kopnął wprost w Marka Sałasińskiego i piłka wpadła do bramki. Po zmianie stron ACER zdobył jeszcze sześć kolejnych goli – łupem podzielili się Marek Sałasiński (2), Grzegorz Pudło (3) i Patryk Roszko. Dla ACER było to trzecie zwycięstwo w tym sezonie, natomiast dla SAP – porażka numer pięć.
Zawodnik meczu: Marek Sałasiński
Mózg drużyny komputerowców. Obecny wszędzie, zarówno w roli ostatniego stopera, jak i czołowego snajpera. Zdobył trzy bramki, przy sześciu asystował.