Mecz

6
:
10
(5:6)
  • Sezon: Zima 2016
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 02.03.2016, Środa
  • Godzina: 19:00

Stadiony świata Czarnołęckiego

Po tym, jak zawodnicy GAMEKIT.com zaprezentowali się w zwycięskim starciu z Tytoniarzami z PHILIP MORRIS aż trudno uwierzyć, że jeszcze przed tą kolejką zajmowali miejsce w strefie spadkowej. Ta drużyna ma przed sobą przyszłość!

Do środowego spotkania ekipa PHILIP MORRIS przystępowała wzmocniona dwoma nowymi zawodnikami, ale litewski zaciąg nie pomógł im w wywalczeniu punktów. Z kolei piłkarze GAMEKIT.com tydzień temu pauzowali, mieli zatem dużo czasu na wyciągnięcie wniosków i nakreślenie nowej taktyki na drugą część rozgrywek. Odpoczynek zdecydowanie bardzo im się przydał, ale nawet najwięksi optymiści nie spodziewali się, jakim strzałem już w 3. minucie spotkania popisze się Damian Sikora. Było to cudowne uderzenie, kopnięta z ogromną siłą piłka przemierzyła pół boiska, a w końcowej fazie lotu mogła tylko z politowaniem popatrzeć na rozpaczliwie interweniującego Kamila Starzyka i zadomowić się w samym okienku świątyni PHILIP MORRIS. Na kolejny bajeczny strzał nie musieliśmy długo czekać - Łukasz Czarnołęcki pozazdrościł swemu koledze i dziewięć minut później kolejną petardą zerwał pajęczynę w drugim rogu bramki rywali. Zanim jednak powtórnie pokazał, że strzelać umie nie gorzej niż James Rodríguez, mieliśmy zaciętą wymianę ciosów i prawdziwy festiwal goli. W ciągu otwierających dziesięciu minut oglądaliśmy ich aż pięć.

PHILIP MORRIS swoją grę opierał na współpracy kapitana Józefa Beśki z Bartoszem Maurym i Markiem Gębskim, oraz akcjach błyskotliwego Pawła Śliwy, który nie bał się wejść w drybling, nawet w sytuacjach gdy to rywale mieli przewagę liczebną. Tytoniarze zasługiwali na pochwały, ale tego dnia na swojej drodze spotkali jeszcze lepszego rywala. Granatowi swoją bezkompromisową, ofensywną grą równali do zjawiskowych goli Sikory i Czarnołęckego. Szybko odrobili straty z początku meczu i wyszli na prowadzenie. Skuteczny pod bramką przeciwnika był Maciej Kwiatkowski, a swoje pięć minut mieli również Piotr Łukasiewicz i Przemysław Jasik.

Pierwsza, niezwykle widowiskowa połowa meczu zakończyła się wynikiem, 5:6, a po przerwie trwał koncert Graczy. Nie zamierzali oni rezygnować ze swojej, bardzo efektownej, wersji jogo bonito, a do tego poprawili grę w tyłach. Ich bramkarz Marcin Wysocki w drugiej części spotkania tylko raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Jemu vis-à-vis nie wiodło się już tak dobrze. W ciągu drugich 20 minut po raz trzeci pokonał go Kwiatkowski, a także Artur Łabanowski, który w końcówce złapał niesamowity luz. Podłamanych i zmęczonych Tytoniarzy dobił Damian Sikora i drugie zwycięstwo granatowych w tej rundzie stało się faktem.

Zawodnik meczu: Łukasz Czarnołęcki [GAMEKIT.com]
Choć to „Kwiatek” zapisał na swoim koncie hattricka, jednak niezwykłej urody gol Czarnołęckiego zapadnie na długo w pamięci fanów.

Piotr Nowicki

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Józef Beśka 0 1 2 0% 0
Marek Gębski 1 2 1 0% 0
Piotr Jajkowski 0 0 0 0% 0
Bartosz Maury 2 0 0 0% 0
Hubert Pietrzak 1 0 0 0% 0
Kamil Starzyk 0 0 0 70% 0
Paweł Śliwa 2 0 1 0% 0
Stasys Karbruskas 0 0 0 0% 0
Razem: 6 3 4 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Maksim Artiomenko 0 0 0 0% 0
Damian Borowiec 0 0 0 0% 0
Piotr Chmielowski 0 0 0 0% 0
Adam Ciężkowski 0 0 0 0% 0
Łukasz Czarnołęcki 1 1 0 0% 0
Przemysław Jasik 1 1 0 0% 0
Bartek Jędrychowski 0 0 0 0% 0
Radek Kropielnicki 0 0 0 0% 0
Dawid Kubala 0 0 0 0% 0
Dorian Kuczyński 0 0 0 0% 0
Artur Łabanowski 2 1 1 0% 0
Dawid Mędrek 0 0 0 0% 0
Alessandro Schlich 0 0 0 0% 0
Damian Sikora 2 0 0 0% 0
Marcin Wysocki 0 1 0 76% 0
Maciej Kwiatkowski 3 1 1 0% 0
Piotr Łukasiewicz 1 2 0 0% 0
Razem: 10 7 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas