O wyniku zdecydowały 4 minuty
W kolejnej kolejce V ligi AASA do samego końca walczyła o przynajmniej jeden punkt. Do osiągnięcia zamierzonego celu zabrakło niewiele, skończyło się jednak na porażce z SOLLERS CONSULTING 2:3.
Na samym początku groźniejsi wydawali się zawodnicy AASA, jednak to SOLLERS CONSULTING rozpoczęli strzelanie. I to jak! W zaledwie kilka minut wbili rywalom trzy gole. Najpierw jedną z akcji wykończył Marcin Kubik. Szczególnej urody było zaś drugie trafienie - Bartosz Illukiewicz ze stoickim spokojem podszedł do rzutu wolnego, popatrzył gdzie jest bramka i po profesorsku uderzył precyzyjnie po ziemi na długi róg. Dosłownie chwilę później trafienie dołożył Paweł Suchecki, co zdołowało przeciwników, których w pierwszej połowie stać było jedynie na skuteczne wykończenie kontrataku - podania Krzysztofa Spyta nie przeciął żaden z obrońców Konsultingowców, Pawłowi Kranzowi zostało zaś tylko wpakowanie piłki do siatki bezradnego bramkarza.
W drugiej połowie w oczach piłkarzy AASA widać było gniew. Próbowali wszystkiego, ich rywale mieli jednak w defensywie niezastąpionego Victora Holgado Diaza. Obrońca ten wyznawał zasadę ,,piłka może przejść, zawodnik już nie", i sprawdzała się niemal wyśmienicie wobec momentami chaotycznie atakujących przeciwników. Finansistom nadziei dało drugie trafienie Pawła Kranza, później już jednak nic nie chciało wpaść. Do wyrównania w ostatnich sekundach mógł doprowadzić jeszcze Tymon Zastrzeżyński, ale piłka nie wpadła do zaczarowanej przez golkipera bramki.
Zawodnik meczu: Victor Holgado Diaz [SOLLERS CONSULTING]
W defensywie był bezwzględny oraz praktycznie nieomylny niczym Vincent Kompany. Ponoć na następnym spotkaniu obserwować mają go skauci Manchesteru City.