Lider nie zawiódł
Efektownym zwycięstwem nad zespołem Acera SIKA umocniła się na pierwszym miejscu w rozgrywkach ELIT III Ligi.
W składzie dalekim do optymalnego przystępowali do starcia z SIKA zawodnicy Acera, a biorąc pod uwagę skrajnie różną sytuację obu zespołów w tabeli faworyt mógł być tylko jeden. I niespełna dwudziestu sekund potrzebował, aby to potwierdzić. Rozbiórkę Komputerowców rozpoczął Rafał Charkiewicz, a cztery minuty później w jego ślady poszedł (po raz pierwszy tego wieczoru) Kamil Bujalski. Prowadzenie 2:0 wprowadziło trochę rozluźnienia w szeregi SIKA, z czego skorzystał Grzegorz Pudło. Strata gola mocno zezłościła liderów trzecioligowych rozgrywek. Od momentu gdy dwubramkowe prowadzenie przywrócił w 9. minucie technicznym uderzeniem zza pola karnego Michał Szymajda niepodzielnie panowali już na boisku, systematycznie powiększając przewagę. Przed przerwą trafili jeszcze cztery razy, a repertuar ich zagrań był bardzo szeroki - Bujalski potrafił świetnie odnaleźć się z piłką w polu karnych przeciwnika, a Paweł Rosa nękał golkipera rywali strzałami z dystansu. Po pierwszych 20 minutach SIKA prowadziła 7:1.
Po zmianie stron promyk nadziei w ekipie Acer na krótko rozpalił jeszcze Patryk Roszko, który po ładnym rozegraniu piłki z Markiem Sałasińskim pokonał z bliska Piotra Sztandura, ale tak jak to było przed przerwą, strata gola tylko zmobilizowała zespół SIKA do jeszcze lepszej gry. W ciągu 180 sekund trzy kolejne bramki dorzucili Rosa i Charkiewicz, a w końcówce „sześciopak” skompletował Bujalski, przez całe spotkanie niemiłosiernie wkręcając rywali w ziemię. Nie można jednak powiedzieć, że reprezentanci Acera nie podjął walki, dwukrotnie uderzenia Sałasińskiego zatrzymywały się na poprzecze, a Sztandur miał więcej pracy, niż mógłby sugerować to wynik.
Zawodnik meczu: Karol Bujalski [SIKA]
W środowy wieczór był nie do zatrzymania, mając największy wkład w dziele zniszczenia. Aż sześć razy trafił do bramki przeciwnika i dołożył do tego trzy asysty.
Piotr Nowicki