Polsko-hiszpańska lokomotywa pełna pary!
SOLLERS CONSULTING wygrywa mecz za meczem i nic sobie nie robiąc z jesiennej aury rozpala swoją grą do czerwoności.
Polsko-hiszpańska kombinacja jest wręcz idealna na ELIT V ligę. Rodzimy hart ducha i siła w grze obronnej w połączeniu z iberyjską techniką i fantazją dają połączenie, na które patrzy się z przyjemnością. Doradcy weszli w starcie najlepiej jak mogli i już w pierwszym sekundach otworzyli rezultat spotkania. Od tego momentu regularnie zdobywali bramki, jednocześnie ciesząc oko. Jaime Gonzalez niby przyzwyczaił już nas do swojego piłkarskiego polotu, a mimo to wciąż nas zaskakuje nowatorskimi rozwiązaniami. Swój strzelecki instynkt objawił za to Piotr Łukaszewski, który zakończył starcie z aż czterema trafieniami! Piotr potrafi świetnie odnaleźć się polu karnym, idzie za akcją w ciemno co przekłada się na kolejne gole. Nie zawiódł również Victor, który dzielił i rządził w obronie niczym swój słynny rodak Carlos Puyol.
Aasa Polska wchodzi w ten sezon zdecydowanie poniżej swoich oczekiwań. Panowie potrafią grać piłką co pokazali zwłaszcza w końcu spotkania, gdy zdobyli dwie bramki. Zbyt często jednak próbują na siłę, nieco wariacko atakować. Jarek Zakrzewski świetnie rozprowadza podania i potrafi dograć na centymetr do kolegi, ale nawet jemu czasu zdarza się nie pomyśleć i po prostu ruszyć na bramkę rywala. A tymczasem można by spokojnie rozegrać, zdobyć teren i wymianą podań zdobyć bramkę. Zwłaszcza, gdy ma się na szpicy Pawła Pabirniaka, który kończy akcje ze stoickim spokojem. Na brawa mimo tak wysokiego wyniku zasługuje bramkarz, Michał Duro. Goalkeeper nie miał szans przy większości z wpuszczonych goli, a i tak kilkukrotnie ratował skórę swoim kolegom. W bramce harował jak mrówka, ale zachowując się jak pająk.
SOLLERS CONSULTING jako jedna z trzech drużyn nie straciła jeszcze punktów i zdecydowanie ma w tym sezonie chrapkę na mistrzostwo! Jeżeli tylko nie zabraknie w ich lokomotywie pary, zajdą daleko. Finansiści natomiast po trzech meczach z samą czołówką grupy czekają teraz mecze z rywalami "zza miedzy". Do zdobycia jest aż 21 punktów więc już nie możemy się doczekać tych potyczek :)
Zawodnik meczu: Piotr Łukaszewski [SOLLERS CONSUTLING]
Dwie z czterech bramek zdobył w ostatniej minucie. Podania, które otrzymywał były świetne, ale same się przecież na gole nie zamieniły.
Damian Ambrochowicz