PERFORMANTE wyczuwa IV ligę
Zwycięstwo ekipy PERFORMANTE było zagrożone co najwyżej przez pierwsze 90 sekund spotkania. Następnie mieliśmy do czynienia z powolnie wykonywaną egzekucją.
Mecz rozpoczął się bardzo udanie dla ekipy Aasa Polska. Bramkę w 1. minucie strzałem z dalszej odległości zdobył Michał Skic. Zdecydowanie lepiej w tej sytuacji mógł zachować się bramkarz rywali – Daniel Schink. Już niecałą minutę później nastąpiła jednak odpowiedź ze strony agentów reklamowych. Do remisu doprowadził Carlos Martinez. Później im dalej w mecz, tym przewaga ekipy w białych koszulkach narastała. Niech świadczy o tym chociażby fakt udanych interwencji bramkarzy: 16 po stronie przegranych, 8 po stronie wygranych. Jednak prawda jest taka, że Daniel Schink (golkiper PERFORMANTE) był niemal bezrobotny.
Na prowadzenie międzynarodową ekipę wyprowadził w 8. minucie Lucas Dalla Costa, wykorzystując podanie od Krzysztofa Krajewskiego. Przewagę, minutę później, podwyższył Suleyman Koyuncu, który pokonał Michała Duro strzałem z dużego palca. Jak się okazało, była to ostatnia bramka w pierwszej połowie, ale nie ostatnia popularnego "Suleya". W 18. minucie jeszcze, Krzysztof Krajewski sprawdził stan aluminium, obijając poprzeczkę.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od pudła roku Krzysztofa Krajewskiego, który mając przed sobą pustą bramkę trafił w słupek. Strzelanie wznowił Carlos Martinez. Wyegzekwował on w 25. minucie do pustej bramki kontratak, w którym asystował mu Krzysztof Krajewski. Kilka minut później do głosu bezapelacyjnie doszedł Suleyman Koyuncu. Popisał się on hat-trickiem klasycznym, zdobywając bramki w 28., 32. i 33. minucie. Przy pierwszym i trzecim golu asystentem był Daniel Schink, który w drugiej połowie zagrał w polu, a na bramce równie skutecznie zastąpił go Fatih Namni.
W tzw. międzyczasie odnotowaliśmy drugą w tym samym meczu (!) kandydaturę na pudło roku. Tym razem to Jarek Zakrzewski z Aasa Polska nie potrafił wykorzystać dwustuprocentowej okazji. Czas potyczki płynął dalej, a na boisku poza przyjazną rywalizacją wyik na tablicy nie zmenił się. W 37. minucie swoją bramkę odnotował również w końcu Krzysztof Krajewski. Z kolei dwie minuty później Carlos Martinez skompletował hat-trick. Pomógł mu w tym Karol Błędowski, który asystował przy ostatnim golu w całej rywalizacji.
Finansiści byli tłem dla zdolnych piłkarsko rywali, ale swoje wybiegali :) Przeciwnik już od stycznia zagra w wyżej grupie, a Granatowi skupią się na zdobywaniu punktów z drużynami swojego pokroju. Głowa do góry!
Zawodnik meczu: Suleyman Koyuncu [PERFORMANTE]
Doskonałe panowanie nad piłką, skuteczność. Cztery zdobyte bramki, w tym hat-trick klasyczny, mówią same za siebie. Brawo Suli for a decent PERFORMANce!