Przełamanie Słodziaków
Przed tym starciem ilość punktów obu zespołów była taka sama jak stan konta studenta, wynosiła okrągłe zero. To sytuacja, w której obie strony upatrywały sobie okazji do zmiany niefortunnego bilansu.
WEDEL, dla którego było to dopiero drugie spotkanie w jesiennym sezonie, zaprezentował się znacznie lepiej. Głodni gry zawodnicy wystąpili w nieco eksperymentalnym składzie, ale pomimo tego wzbili się na wyżyny umiejętności i stawili czoła surowej aurze oraz solidnym przeciwnikom. Z pozycji bramkarza zarządzał Piotr Rybiński, ustawiając kolegów i nawołując do większego zdecydowania w grze obronnej. Kunsztem strzeleckim wykazał się Tomasz Żurawski, który aż czterokrotnie zmusił bramkarza rywali do łamania się w krzyżu. W końcu piłkarskie nazwisko zobowiązuje! :) Tomasz potrafi z pozornie złego podania stworzyć spore niebezpieczeństwo. Jedną bramkę mniej zdobył Piotr Jabłoński, który jednak bardziej skupiał się na rozgrywaniu akcji i posyłaniu jak największej ilości podań do swoich partnerów. Marcin Rogowski dużo walczył w obronie, ale gdy trzeba było ruszył do ataku.
Komputerowcy trzeci mecz kończą bez zdobyczy punktowej i ponownie głównie odpowiada za to brak skuteczności w ataku. Błędy w obronie są do wyszlifowania, ale nie wykorzystywanie dogodnych okazji to już niemal ich zły nawyk. Zawodnicy ACER mają spory potencjał ofensywny, ale w kluczowych momentach brakuje zdecydowanie i zimnej krwi. Autor obu trafień, Wojciech Cianciara, mógł swój strzelecki wynik spokojnie podwoić. W jednej sytuacji, zamiast nie pilnowany wyjść na pozycję sam na sam z bramkarzem, zdecydował się na niedbały strzał. Podobnie Marek Sałasiński czy Michał Senkowski, gdy już są w polu karnym za bardzo chcąc zdobyć bramkę i zamiast chłodnej kalkulacyjni wychodzi piłkarski babol. Komputerowcy mają szanse być wilkami, ale muszą naostrzyć swoje kły.
Słodziaki przełamali punktową niemoc, teraz pora na komputerowych Predatorów. Wyrównany poziom ELIT IV ligi sprawia, że z nawet najgorszej sytuacji można się odbić i zaatakować czołowe lokaty.
Zawodnik meczu: Piotr Jabłoński [WEDEL]
Niebezpieczny z piłką przy nodze, ale na tyle rozsądny by czasem podać ją do kolegi z zespołu lub skierować w stronę bramki. Szybki, przebojowy, niestrudzony przez aurę.
Damian Ambrochowicz