Mecz

7
:
6
(2:3)
  • Sezon: Jesień 2016
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 12.10.2016, Środa
  • Godzina: 21:05

Czyżby mecz sezonu?!

Pogoń z 3:0 na 3:3, a gra „ząb za ząb” bez dwubramkowej przewagi któregokolwiek z zespołów. Cztery wyniki remisowe i tyle samo zmian na prowadzeniu. Emocje do samego końca, tak w telegraficznym skrócie można podsumować mecz PKP PLK vs VIACOM, który swoim przebiegiem śmiało będzie kandydował do meczu sezonu! Mimo początkowego prowadzenia drużyny Medialnych, to ostatecznie Kolejarze zdobyli 3 punkty i umocowują się na pozycji vice-lidera!

Tak zaciętego spotkania po pierwszych 10 minutach nie spodziewał się chyba nikt. VIACOM prowadzili wtedy już 3 do 0, a kwestią czasu wydawały się kolejne trafienia Krzysztofa Krzywickiego i spółki. Wynik otworzył w 6 minucie Michał Rajkowski, wykorzystując dobrze rozegraną kontrę 2 na 1, by już po chwili stać się asystentem. Można było mieć wrażenie, że panowie przekazują sobie kto następny ma asystować, gdyż znowu poprzedni strzelec (tym razem Krzysztof Krzywicki) pognał skrzydłem, minął 2 rywali i jak na tacy wyłożył piłkę Kubie Parafińczukowi. Nieśmiały sygnał dla PKP PLK dał Paweł Pitala, jednak jego uderzenie zatrzymało się na słupku. I to chyba podziałało na jego drużynę motywująco, gdyż następne minuty zaczęli grać coraz wyżej i zdecydowanie lepiej niż wcześniej. Paweł Pitala choć gola w tej połowie nie strzelił, to rozpoczął pogoń za rywalami, asystując przy pierwszej bramce Artura Żaka. Tuż przed przerwą cudowną piłkę zagrał Tomasz Wesołowski i po drugim trafieniu zawodnika z numerem 4 Kolejarze schodzili z jednym golem straty.

Nim udało się wyrównać, w słupek trafił Mateusz Parzymies, jednak po chwili mieliśmy remis, Paweł Pitala dopełnił pogoń niczym z finału Ligi Mistrzów w 2005 roku. Pozwolę sobie pominąć co się działo do 29 minuty, ponieważ dopiero wtedy trzeba było zapiąć pasy. Następne 8 minut to chyba najbardziej intensywne minuty w historii Elit Ligi. W pierwszej połowie tylko z asystą, w drugiej znów strzelił: Paweł wyprowadził swoją drużynę na pierwsze prowadzenie w tym meczu. Nie trwało ono jednak zbyt długo bo dwie minuty później trafił Krzysztof Krzywicki. I znów nie minęło 60 sekund, a strzelił głową Paweł Pitala (cudowne dogranie Konrada Nafalskiego wprost „na nos”) 35 minuta: wyrównuje Krzysztof Krzywicki.

Po chwili zamienia się asystenta i VIACOM wraca na prowadzenie! Co z tego, skoro w tej samej minucie nie obrony w okno trafił Konrad Nafalski i znów wynik remisowy. Ostatnia bramka w tym meczu to jednak ogromny błąd: Grzegorz Hynek wyrzucił piłkę wprost pod nogi Pawła Pitali, a ten takich sytuacji nie zwykł marnować i zapewnił swojej drużynie wygraną!

Zawodnik meczu: Paweł Pitala [PKP PLK]
Maszyna do zdobywania bramek. Gdyby nie trafienia w poprzeczkę i słupek jeszcze bardziej odskoczył by III ligowym rywalom. Dał kolegom sygnał do ataku, a potem osobiście dopełnił dzieła.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Konrad Nafalski 1 2 1 0% 0
Mateusz Parzymies 0 0 0 0% 0
Paweł Pitala 4 2 1 0% 0
Maciej Pracel 0 0 0 0% 0
Łukasz Socha 0 0 1 0% 0
Tomasz Wesołowski 0 1 1 0% 0
Artur Żak 2 0 1 0% 0
Bartłomiej Garczyk 0 0 0 74% 0
Razem: 7 5 5 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Grzegorz Hynek 0 0 0 70% 0
Karol Król 1 1 2 0% 0
Krzysztof Krzywicki 3 2 0 0% 0
Kuba Parafińczuk 1 0 0 0% 0
Piotr Parafińczuk 0 0 0 0% 0
Maciej Szot 1 2 3 0% 0
Konrad Stankiewicz 0 0 1 0% 0
Razem: 6 5 6 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas