PwC przerywa złą passę
Ekipa PwC IT na zwycięstwo czekała od ponad dwóch miesięcy. Kiedy w końcu się doczekała, przyszło ono w dobrym stylu. Z kolei w zespole PHILIP MORRIS uwidoczniła się gorsza dyspozycja niż w poprzednim starciu z Grupą ZPR Media.
Od pierwszych minut zarysowała się niewielka przewaga Doradców. Prym w ich atakach wiódł Michał Hawrasz, który umiejętność zastawiania się opanował do perfekcji. Drużyna producentów wyrobów tytoniowych nie wyglądała w środowy wieczór najlepiej. Widać to było choćby po tym, że bramkarz Kamil Starzyk ze zdecydowanie mniejszą ekspresyjnością, aniżeli w poprzednich spotkaniach, przekazywał swoim kolegom z pola wskazówki.
Jednak niespodziewanie to zawodnicy grający w koszulkach na wzór reprezentacji Chorwacji objęli prowadzenie w 10. minucie. W skierowaniu piłki do siatki Markowi Gębskiemu niewątpliwie pomógł Łukasz Czerwiński, który po wybronieniu kilka sekund wcześniej strzału na skraju pola karnego, tak wolno wracał między słupki, że napastnik strzelał do pustej bramki. "Gruber" również był w tym dniu mniej ekspresyjny niż zazwyczaj. Poddenerwowani prowadzeniem rywali 2:0 gracze PwC IT wzięli się w porę w garść. Jakub Oracki dwukrotnie trafił do siatki (w tym raz przepięknie z piętki) oraz Radosław Makuszewski – z rzutu karnego. Na przerwę obie ekipy zeszły z prowadzeniem Doradców.
Trzecia ćwiartka meczu należała do PHILIP MORRIS. Ich poczynania w ofensywie wreszcie wyglądały dużo lepiej, z minuty na minutę widać było coraz lepsze zgranie. Udokumentowaniem tego była bramka Łukasza Zielenina dająca remis. Z kolei PwC IT gra niespecjalnie się kleiła, ale jak to w życiu, czasem, aby zaczęło znów wychodzić potrzebna jest odrobina doza szczęścia. Na ponowne prowadzenie ekipę z Armii Ludowej wyprowadził niefortunnym uderzeniem do własnej bramki Mateusz Bączkowski. Po chwili jednak znów nie popisał się Łukasz Czerwiński, który piłkę po strzale Łukasza Zielenina przepuścił między nogami. Końcówka meczu należała do Czerwonych. Pierwszoplanową postacią nadal był Michał Hawrasz, który swoją drugą asystę zaliczył przy ładnym trafieniu Łukasza Grydziuszki. Mecz zamknął w 40. minucie Jakub Oracki, pieczętując tym samym swój dobry występ.
Pwc IT dzięki wygranej zbliżyło się do wtorkowych rywali, zachowując szanse na ich wyprzedzenie. Obie drużyny są w tej chwili odpowiednio na 9. i 7. miejscu w tabeli, ale meczów do rozegrania w ELIT III Lidze zostało jeszcze bardzo dużo, wobec czego może się wiele wydarzyć.
Zawodnik meczu: Jakub Oracki [PwC IT]
Uczestniczył w większości akcji zespołu. Jego rozegranie i wyśmienita współpraca z kolegami owocowały trzema kluczowymi bramkami dla dalszego rozwoju wydarzeń.