Mecz

  • Sezon: Zima 2017
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 18.01.2017, Środa
  • Godzina: 21:20

Fantastyczna pogoń Kolejarzy

Pojedynek Kantar MILLWARD BROWN z PKP PLK oznaczał starcie beniaminka z zespołem ogranym już w ELIT III Lidze. Początkowo Zieloni zasłużenie prowadzili, ale ostatecznie przegrali.

 

Badacze opinii publicznych objęli prowadzenie w 5. minucie gry po… no właśnie, podaniu czy strzale Marcina Rączki? To chyba sam jeden wie zaiteresowany, niemniej jednak piłka dotoczyła się do bramki przy jej samym słupku. Po dwóch minutach wyrównał dobrze dysponowany Włodzimierz Włoch, który mierzonym uderzeniem przy słupku na gola zamienił podanie od Pawła Gołaszewskiego. Następnych kilka minut to jednak dobra gra Kantar MB, a jeszcze lepsza ich skuteczność, czego dowodem są trzy gole w krótkim czasie. Dwa autorstwa Michała Żurowskiego i jeden Krzyśka Rutkowskiego. Drugą bramkę dla PKP PLK zdobył, biegający po całym boisku, Maciej Wasiluk, który zamienił podanie z linii bocznej od Pawła Pitali. Była to kuriozalna sytuacja, ponieważ aut mieli przeciwnicy, ale za długo zwlekali z wykonaniem i piłka przeszła w posiadanie Kolejarzy. Wznowienie wykonali bardzo szybko, co kompletnie zaskoczyło Zielonych. Kontaktowego gola „do szatni” strzelił Paweł Pitala.

 

Druga połowa to już wyłącznie napór Niebieskich. Jednak fenomenalnie w bramce rywali dysponowany był Krzysiek Szpila, który odbił aż 23 piłki! Za poczynania ofensywne Kolejarzy po części odpowiedzialny był Włodzimierz Włoch, który przed meczem osobiście zadbał o właściwy numer przy jego nazwisku w protokole, argumentując to tym, że jak jest zły numer, to potem wychodzi, że on jest najlepszy na boisku, a jego zdaniem tak nie jest. Obserwując środowy mecz można było odnieść wrażenie, że Włodek na MVP spotkania co prawda nie zasłużył, ale na pewno był w trójce najlepszych graczy na murawie.

Długie i wielokrotne ataki PKP PLK przyniosły skutek w 30. i 35. minucie. Najpierw trafił Paweł Gołaszewski, później Paweł Pitala i tym samym Kolejarze odnieśli cenne zwycięstwo w pierwszym meczu nowego sezonu, które smakuje tym lepiej, bo naprawdę nie mieli łatwo. Przegrana graczy z Wilanowa udowodniła wiele umiejętności i cechy wolicjonalne, obnażyła też braki w doświadczeniu i boiskowej rutynie. Rywale z Targowej grają w piłkę już dobrych kilka lat, wiec jeszcze wszystko przed Badaczami Opinii. Panowie głowa do góry i gramy dalej!

Zawodnik meczu: Krzysiek Szpila (Kantar MILLWARD BROWN)
Fenomenalnie dysponowany golkiper. Wydawało się już, że wybroni kolegom z zespołu cały mecz, ale na pewno wybronił wysoką dwucyfrówkę. 

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jarek Gburzyński 0 1 0 0% 0
Rafał Grodzicki 0 0 1 0% 0
Michał Kluczek 0 0 0 0% 0
Marcin Rączka 1 0 0 0% 0
Krzysiek Rutkowski 1 0 1 0% 0
Krzysiek Szpila 0 0 0 85% 0
Andrzej Wijaszka 0 0 1 0% 0
Maciej Wojnarowski 0 0 1 0% 0
Jarek Wrótniak 0 0 0 0% 0
Michał Żurowski 2 0 0 0% 0
Razem: 4 1 4 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Bartłomiej Garczyk 0 0 0 75% 0
Paweł Gołaszewski 1 1 0 0% 0
Paweł Pitala 2 2 1 0% 0
Marcin Sobczak 0 0 2 0% 0
Maciej Wasiluk 1 1 2 0% 0
Włodzimierz Włoch 1 0 1 0% 0
Artur Żak 0 0 0 0% 0
Razem: 5 4 6 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas