O drugie zwycięstwo
Chociaż to dopiero początek sezonu w ELIT IV Lidze, to wiadomo, że punkty trzeba zbierać w każdym spotkaniu. Wobec dobrej formy innych drużyn było pewne, że zwycięzca meczu pomiędzy ACER i WEDEL włączy się do czołówki, natomiast porażka może bardzo skomplikować następne spotkania.
Fioletowi już w pierwszej akcji pewnie ruszyli na bramkę rywali. Mateusz Twardy uciekł prawym skrzydłem i odegrał do Leszka Zaremby, który to standartowo w takich sytuacjach się nie myli i Komputerowcy błyskawicznie wyszli na prowadzenie. Czekoladowi zareagowali na to w najlepszy możliwy sposób - spokojnie poczekali na rywali i sami zaczęli konstruować swoje akcje. Już po chwili Ryszard Szelągowski mógł dać im remis, jednak doskonale w bramce interweniował Krzysztof Duszyński. Ofensywne poczynania obu drużyn oglądało się z wielką przyjemnością, gdyż taki football lubimy najbardziej!
Chociaż dalsza część pierwszej połowy była ze wskazaniem na drużynę ACER, to jednak Czarni byli w stanie wyrównać! Paweł Gigoła zachował się doskonale na skrzydle, gdy ściągnął uwagę dwóch obrońców, po czym wyłożył piłkę jak na tacy do Marcin Rogowskiego. Fioletowi i tak mogli na przerwę schodzić przy jedno-bramkowym prowadzeniu, lecz Mateusz Twardy trafił "tylko" w słupek!
Początek drugiej części spotkania to prawdziwy roller-coaster emocji dla WEDELA. Najpierw błyskawicznie wyszli na prowadzenie (doskonałe podanie Daniela Błaszaka do Tomasza Żurawskiego), lecz po kolejnych pięciu minutach przegrywali już... 5:2! Leszek Zaremba całkowicie dominował w ataku, wykorzystując praktycznie każdą nadarzającą się sytuację: po stałym fragmencie gry, akcji na skrzydle i doskonałych podaniach od partnerów. Mecz w żadnym razie się jeszcze nie skończył. Ba! Powinno dojść do wyrównania! Nie dobre, lecz doskonałe wręcz sytuacje mieli wszyscy zawodnicy Czekoladowych, ale w między słupkami cuda zaczął wyprawiać Krzysztof Duszyński! Po bramce w pierwszej minucie drugiej połowy nie dał się pokonać już ani razu i pozwolił reszcie drużyny na swobodniejsze ataki, co w końcówce spotkania przyniosło kolejne dwie bramki dla Leszka i przypieczętowało pewne zwycięstwo.
Zawodnik meczu: Leszek Zaremba [ACER]
Rozegrał perfekcyjne spotkanie. Nie wykorzystał tylko jednej z sytuacji przez cały mecz! Tego dnia przewyższał wszystkich na boisku o co najmniej jeden poziom.
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/T9XK6K6b8pY" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>