Mecz

8
:
2
(3:0)
  • Sezon: Zima 2017
  • Poziom: ELIT V liga
  • Dzień: 08.02.2017, Środa
  • Godzina: 19:05

Energetycy wracają na właściwe tory

Po zeszłotygodniowej porażce PGE S.A. w dobrym stylu pokonuje GoWork.pl. To był pokaz ofensywnych umiejętności tego zespołu.

Pierwsze minuty to jednak uderzenie ze strony speców od rynku pracy i… ich wielki pech. W przeciągu pierwszych sześciu minut oddali kilkanaście strzałów, ale piłka albo lądowała w rękach bramkarza albo dosłownie o centymetry mijała się z celem. Tymczasem Energetycznym wystarczyły dwie akcje, dwie szybki kontry, aby zdobyć dwie bramki. I to jedną efektowną, po długim krosowym podaniu Piotra Czaka do Pawła Stępnia, ten w znany tylko sobie sposób odegrał z pierwszej piłki do Jacka Boguckiego, który strzałem z powietrza skierował piłkę do siatki. To właśnie tych dwóch zawodników zostało bohaterami spotkania. Paweł świetnie rozrzucał piłkę i z jego podań koledzy zdobyli trzy bramki, natomiast „Jacula” trzykrotnie wpisał się na listę strzelców!

Energetycy zaskakująco skutecznie spisywali się w grze w ataku. Ich akcje były kombinacyjne, szybkie, a co najważniejsze skuteczne, zupełnie jak Borussia Dortmund na Signal Iduna Park. Zdecydowanie najwięcej działo się w tym starciu w środku pola, tutaj najwięcej walczono o piłkę i wymieniano masę podań. Reprezentanci GoWork.pl drogę do bramki Jarosława Kuczyńskiego, znaleźli dopiero w drugich dwudziestu minutach. Dwukrotnie swą prawą nogą uruchomił Adam Dola, który całe spotkanie prowadził grę i wypracowywał swojej drużynie dobre sytuacje. Mocno wspierali go Marcin Suska i Karol Urbański, specom od rynku pracy brakowało jednak Adama Kosieradzkiego i…wykończenia. „Biało-czerwoni” potrafili minąć obronne zasieki rywali, wyjść na dobrą pozycję, ale futbolówka uporczywie nie chciała wpaść do siatki. Brakuje tej drużynie killera z krwi i kości, który bezwzględnie jak Nemanja Nikolić, potrafi wykończyć atak zespołu. Warto też poprawić wychodzenie do przeciwnika, rywale przed polem karnym mają zbyt wiele miejsce, na oddawanie strzałów, które później lądują w siatce.

Zawodników z Żurawiej czeka feryjny wypoczynek, ale później nie lada wyzwanie, będą mierzyć się z liderem tabeli – TOYOTA MH. To będzie dla nich prawdziwy test, wyzwanie, które odróżnia mężczyzn od chłopców.

Zawodnik meczu: Paweł Stępień [PGE S.A.]
Każda ofensywna akcja, w której brał udział od razu stawała się groźna, zaliczył hat-tricka asyst, ale także samemu, po efektownym strzale wpisał się na listę strzelców.


Damian Ambrochowicz

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Krzystof Banachowicz 0 0 0 0% 0
Jacek Bogucki 3 0 0 0% 0
Krzysztof Cichecki 0 0 0 0% 0
Rafał Doktorski 0 0 0 0% 0
Kuba Frejlich 0 0 0 0% 0
Jakub Jóźwiak 0 0 0 0% 0
Piotr Kaczorowski 0 0 0 0% 0
Krzysztof Krajewski 0 0 0 0% 0
Jarosław Kuczyński 0 0 0 85% 0
Konrad Mateńka 0 0 0 0% 0
Piotr Mazurek 0 0 0 0% 0
Michał Mazurkiewicz 0 0 0 0% 0
Marcin Nigot 0 0 0 0% 0
Marcin Pieczora 0 0 0 0% 0
Artur Podsiadły 0 0 0 0% 0
Michał Przyborowski 0 0 0 0% 0
Mirosław Pulkowski 0 0 0 0% 0
Hubert Sobora 0 0 0 0% 0
Jakub Sołtysiak 0 0 0 0% 0
Andrzej Stangret 0 0 0 0% 0
Leszek Stawski 0 1 0 0% 0
Paweł Stępień 1 3 0 0% 0
Andrzej Szostak 0 0 0 0% 0
Rafał Warowny 0 0 0 0% 0
Michał Wnuk 0 0 0 0% 0
Rafał Zborowski 0 0 0 0% 0
Piotr Czak 2 0 1 0% 0
Maciej Wadas 0 0 0 0% 0
Piotr Zdyb 0 1 0 0% 0
Grzegorz Badowski 0 1 0 0% 0
Jeremiasz Gąska 2 0 0 0% 0
Razem: 8 6 1 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Adam Dola 2 0 0 0% 0
Tomasz Kołodziej 0 0 0 0% 0
Bartosz Kosieradzki 0 0 0 0% 0
Paweł Kosieradzki 0 0 0 0% 0
Piotr Pawlaczyk 0 0 0 76% 0
Marcin Suska 0 1 0 0% 0
Piotr Szczurowski 0 0 0 0% 0
Karol Urbański 0 1 0 0% 0
Jarosław Zbroja 0 0 0 0% 0
Razem: 2 2 0 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas