Dwa w jednym
Niepokonani kontra zespół z tylko jednym zwycięstwem. Gdyby tak spojrzeć na spotkanie pomiędzy AVON i Grupa DBK, to faworyt był jeden i to zdecydowany. Ci drudzy jednak udowodnili, że grać potrafią, więc zapowiadało się ciekawe spotkanie.
W pierwszej połowie na boisku dzielił i rządził AVON. Różowi zdominowali murawę swoim spokojem w obronie i szybkością w ataku. Właściwie wszystkie ich bramki (za wyjątkiem drugiej, która była świetnie rozegranym rzutem rożnym) można opisać tak: bramkarz, szybkie podanie do obrońcy, wyjście z piłką do połowy, daleka wrzutka pod pole karne i świetne wykończenie (po drodze jeszcze kilku miniętych rywali). Konrad Osek i Alek Eibl grali doskonałe zawody i raz za razem wkręcali rywali w ziemię. Piotr Bogdański starał się odpowiedzieć na te akcje, lecz nawet w obronie Kosmetycy okazali się zbyt silni.
Druga połowa to jednak zupełnie inna historia i Grupa DBK może być z niej zadowolona. Nawet przez moment nie poddawali się i chociaż rywale dołożyli jeszcze dwie bramki, to Przemysław Magnuszewski i Paweł Jatczak raz za razem próbowali przebić się przez ich obronę. Przez całe spotkanie (podobnie jak cały zespół) grali z pełnym zaangażowaniem i mimo kilku błędów przyjemnie oglądało się ich prowadzenie piłki.
AVON natomiast w drugiej połowie nie grał już tak dobrze, zwłaszcza jeżeli chodzi o skuteczność. Mieli też po prostu pecha, gdyż w 3 minuty zanotowali trzy trafienia w słupek. W grę zespołu wkradło się za dużo luzu, a Paweł Jatczak potrafił to wykorzystać. Na cztery minuty przed końcem ruszył sam środkiem boiska i po wygraniu pojedynku bark w bark zagrał do Arkadiusza Burzyńskiego, który świetnym strzałem umieścił piłkę w siatce! Gdyby liczyć obie połowy jako osobne spotkania, to Grupa DBK zagrała jedno bardzo słabe, drugie natomiast bardzo dobre. AVON jednak był tego dnia zbyt mocny i po pewnej wygranej pozostaje na trzecim miejscu w tabeli.
Zawodnik meczu: Aleksander Eibl [AVON]
Jego podania zza linii połowy były wręcz doskonałe, zawsze znajdowały kolegów przy polu karnym. Dodatkowo gdy wrzucał z rzutu rożnego, oszukał praktycznie wszystkich rywali. Skompletował hat-trick zarówno w podaniach i asystach, co dowodzi, jak uniwersalnym graczem jest.