Korporacyjny Messi robił różnicę
Gdyby Bartek Cempa wystąpił w drużynie gości, to oni prawdopodobnie zeszliby z boiska jako zwycięzcy. Napastnik gospodarzy z wyglądu podobny do Leo Messiego, ta sama fryzura i broda, także stylem gry przypominał słynnego Argentyńczyka. Jego rajdy, podania do kolegów czy dryblingi robiły różnicę, którą oglądamy w nowoczesnych telewizorach kibicując Barcelonie.
W 15. minucie po długim rajdzie niemal przez całe boisko, korporacyjny Leo technicznym strzałem podwyższył wynik na 3:0 dla gospodarzy. Wcześniej bramki zdobyli Karol Chodkowski (3. min) i Adrian Strąk (8 min.). Spece od informatyki cofnęli się do defensywy, ofensywne działania ograniczały się do nielicznych kontr. Do przerwy było 4:1. Tuż przed przerwą bramkę dla gospodarzy zdobył Karol Chodkowski, kontaktowego gola dla informatyków strzelił Wojtek Wrona.
Druga odsłona spotkania to zdecydowana dominacja speców od nowoczesnych technologii, którzy dyktowali informatykom warunki gry. Skrócenie pola gry, dwa, trzy podania, zagranie z klepki i strzał – tak wyglądały kolejne akcje gospodarzy. W polu karnym informatyków dominowali Paweł Iwanow (dwie bramki) i Adrian Strąk, który strzelił w tej części spotkania hat-tricka. Na uwagę zasługuje drugi gol zdobyty przez speców od IT. Tu asystę zanotował bramkarz Michał Jonczyk, który dalekim celnym wyrzutem odnalazł pod bramką Łukasza Oliwę.
W poprzednim sezonie przywykliśmy do zwycięstw drużyny z ul. Domaniewskiej. SAP na Wiosnę, po dwóch meczach ma tylko jeden punkt, co zapewne nie spełnia wysokich oczekiwań. Bądźmy spokojni. To tylko przejściowe kłopoty, które już w w najbliższy poniedziałek powinny zniknąć. Musi jednak być spełniony klasyk czyli: "mniej dyskusji, więcej gry". Co innego nowa siła w ELIT Lidze. Niebiescy ani myślą oddawać punktów. Już nie możemy doczekać się kolejnego meczu ekipy SAMSUNG.
Zawodnik meczu: Bartek Cempa [SAMSUNG]
Nie tylko z wyglądu przypomina Messiego. Dzielił i rządził zarówno w środku pola i pod bramką rywali. Jego rajdy warte są telewizyjnej powtórki.