SPICY Mobile z pierwszym zwycięstwem
W czwartym dla siebie spotkaniu mający na koncie cztery punkty gracze NFOŚiGW mierzyli się ze SPICY Mobile, które pragnęło zdobyć pierwsze „oczka” w sezonie. Udało im się to m.in. dzięki fenomenalnej grze Przemka Woźniaka.
Czerwoni rozpoczęli spotkanie z wysokiego C. Po trzech minutach prowadzili 2:0. Najpierw szybki jak kiedyś Ireneusz Jeleń Przemek Woźniak wykorzystał podanie od Michała Pietruszki, a następnie to Michał zdobył bramkę po asyście Marcina Szaniawskiego. Zawodnicy w zielonych strojach byli nieco gorszą drużyną od rywali w pierwszej połowie, ale potrafili się odgryźć. Szczęście było jednak po stronie SPICY Mobile, ponieważ to ich bramka dwa razy się zatrzęsła po uderzeniach w słupek. Prawdziwym motorem napędowym ekipy z Ostrobramskiej był Przemek Woźniak, który hasał po boisku tak, jakby przed meczem skonsumował niejedno wiaderko witamin. Czerwoni pierwszą, bardzo udaną połowę, dopełnili golem w 13. minucie. Wówczas bramkę zdobył Jarek Paczek, któremu dogrywał Michał Pietruszka.
Po przerwie coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić Zieloni. Coraz śmielej i łatwiej konstruowali akcje, które pozwalały im na stwarzanie sytuacji podbramkowych. Jednak w bramkostrzelnym wznowieniu gry po krótkiej pauzie, na plus wyszli gracze w czerwonych strojach. Wszystkie trzy bramki dla tej ekipy zdobywał niezawodny Przemek Woźniak, w tym jedną z rzutu karnego. NFOŚiGW odpowiedziało dwoma trafieniami autorstwa Dariusza Szczyrka. Szczególnie drugi gol mógł się podobać, gdyż został on strzelony po bardzo ładnej akcji całego zespołu, w której asystował Dominik Szymański (podobnie, jak przy pierwszej bramce). I właśnie Dominik, po zagraniu Kamila Bąkowskiego, trafieniem z 39. minuty zakończył spotkanie.
Zawodnik meczu: Przemek Woźniak [SPICY Mobile]
Gracz, który już dawno przyzwyczaił wszystkich do tego, że z piłką przy nodze jest prawdopodobnie szybszy niż bez niej. W środowy wieczór zapragnął wszystkim o tym przypomnieć, czym powodował tworzenie wielu sytuacji dla jego drużyny. Cztery gole zobrazowały statystycznie jego świetny występ.