Predatory kończą sezon!
Do bardzo ciekawej sytuacji doszło w drugim meczu tego wieczora na boisku C. NFOŚiGW tak jak reszta ligi rozgrywał swoje 7/8 spotkanie, natomiast ACER tym spotkaniem, ze względu na czerwcowe wyjazdy służbowe, zakończył zmagania w obecnym sezonie ELIT III Ligi A! Jak będą wspominać ten wieczór?
Raczej dość przeciętnie. Zwłaszcza przez pryzmat pierwszych ośmiu minut, podczas których Komputerowcy mieli niesamowitą przewagę. Przez 120 sekund nie pozwolili rywalom wyjść z własnej połowy i cały czas grali bardzo wysokim pressingiem. Na boisku w pełni dominowali i… nic z tego nie wyniknęło! Przez te osiem minut dominacji żadna ze stron nie oddała celnego strzału! Dodatkowo padły tylko trzy strzały, wszystkie bardzo niecelne. Po stronie Czarnych koszul najwięcej zamierzania stwarzał Emil Traczyk, natomiast u „Czyściochów” Kamil Bąkowski. W końcu jednak mieliśmy pierwszy celny strzał po stronie NFOŚiGW i od razu bramkę! Kamil świetnym podaniem prostopadłym otworzył tunel dla Cezarego Gontarka, który umieścił piłkę koło nogi zbyt późno reagującego Kamila Starzyka. Po tej bramce ACER już tak nie dominował, Tomasz Szymański oddał pierwszy celny strzał dla drużyny, lecz został on łatwo sparowany przez Rafała Klimka.
Druga połowa przyniosła równie dużo celnych strzałów co pierwsza, a więc bardzo mało. Warto zwrócić uwagę, że zazwyczaj w jednym meczu bramkarze notują po ponad 10 udanych interwencji. W tym spotkaniu obaj mieli łącznie tylko 7! Jednak liczy się także skuteczność i już w 29. minucie Emil Traczyk, po cudownie przeprowadzonej kontrze, wyrównał stan rywalizacji. Przez następne niemal dziesięć minut na boisku można było zobaczyć festiwal nieskuteczności. Z jednej strony właśnie Emil oddawał najwięcej strzałów, z drugiej natomiast Bartosz Breft. W ostatnich minutach optyczną przewagę zdobyli więc Komputerowcy. Zagrali wyżej, postawili wszystko na zwycięstwo i… stracili dwie bramki w 38. i 39. minucie! Bartosz był cały czas aktywny i doczekał się najpierw dobijając strzał kolegi z drużyny, a następnie zamykając kontrę. ACER mogli jeszcze zmniejszyć stratę do jednej bramki, lecz napastnik Predatorów trafił w słupek i Czarne koszule zakończyły sezon z 11 oczkami na koncie.
Zawodnik meczu: Kamil Bąkowski [NFOŚiGW]
Niczym Piotr Zieliński w ostatnim meczu reprezentacji był prawdziwym rozgrywającym. To on decydował o tym gdzie pójdzie piłka, górą czy może jednak dołem, szybko czy wolno. Doskonale dobierał decyzje, więc drużyna odwdzięczyła się bramkami.