Mecz

4
:
5
(1:3)
  • Sezon: Wiosna 2017
  • Poziom: ELIT III Liga A
  • Dzień: 29.06.2017, Czwartek
  • Godzina: 21:50

Powrót prawie udany

Reprezentanci PGE S.A. byli bardzo blisko dokonania niesamowitej remontady i mogli w piękny sposób wygrać to spotkanie. Niestety, przez jeden mały błąd zostają z niczym.

 

Energetycy, żeby wskoczyć na wyższe, czwarte miejsce potrzebowali zwycięstwa. Gazownicy natomiast mieli już zapewnione srebrne medale. JT S.A. zyskało sporą przewagę już w ciągu pierwszych siedmiu minut. Dwie bramki zdobył Michał Krok. Najpierw wykorzystał świetne podanie z głębi od Daniela Domańskiego i rewelacyjnie uderzył głową. Po chwili popisał się solowym rajdem zostawiając za swoimi plecami prawie cały blok defensywny przeciwników. Reprezentantom PGE S.A. udało się odpowiedzieć trafieniem Łukasza Szabata, ale tuż przed przerwą zripostował go Daniel Domański. Wydawało się, że Gazownicy zdominowali całe spotkanie i bez większych problem wygra to spotkanie.

Energetycy tymczasem zmobilizowali się jednak do walki do końca spotkania. Już pierwszy sygnał do odrabiania strat dał Jeremiasz Gąska, który do solowej akcji pokonał Filipa Kusiewicza. Po chwili trafił Wojtek Seluk, ale to nie zraziło speców od dostarczania energii do naszych domów i wciąż napierali. W końcu kilka minut przed ostatnim gwizdkiem, sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Paweł Stępień i pewnym strzałem w prawy dolny róg zamienił go na bramkę. Nie trzeba było długo czekać, a mieliśmy już remis. Jak z armaty odpalił Grzegorz Badowski i doprowadził do wyrównania. Wydawało się, że rozpędzeni Energetycy muszą zdobyć jeszcze jedną bramką. Tymczasem jeden mały błąd zadecydował, że skończyli mecze na tarczy. Paweł Stępień próbował dograć do bramkarza swojej drużyny, ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka wylądowała w siatce. Ten sam zawodnik próbował jeszcze odkupić winy i zdobyć w ostatnich sekundach bramkę, ale rywal zablokował jego uderzenie. 

 

Drugie miejsce w debiutanckim sezonie JT S.A. to spore osiągnięcie, ale Gazownicy mogą czuć pewien niedosyt. Do mistrzowskiego tytułu zabrakło naprawdę niewiele. 

 

Zawodnik meczu: Daniel Domański [JT S.A.]
Kreatywny Daniel zapewnił sobie tytuł najlepszego asystenta i jednocześnie pomógł drużynie w zwycięstwie. Był wszędzie tam gdzie go akurat potrzebowano. 

 

Damian Ambrochowicz

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Grzegorz Badowski 1 0 0 0% 0
Jeremiasz Gąska 1 0 0 0% 0
Jarosław Kuczyński 0 0 0 79% 0
Leszek Stawski 0 0 0 0% 0
Paweł Stępień 1 1 0 0% 1
Łukasz Szabat 1 1 0 0% 0
Piotr Zdyb 0 0 0 0% 0
Razem: 4 2 0 1
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Adam Długołęcki 0 0 0 0% 0
Daniel Domański 1 2 2 0% 0
Bartosz Młodzikowski 0 0 0 0% 0
Wojtek Sekulak 1 0 0 0% 0
Jacek Wójtowicz 0 1 0 0% 0
Michał Krok 2 0 0 0% 0
Filip Kusiewicz 0 0 1 85% 0
Razem: 4 3 3 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas