Gol za gol!
Zespół niepokonany kontra drużyna z tylko jednym zwycięstwem. Gdyby spojrzeć w ten sposób na mecz pomiędzy SIKA Poland i DELL to faworyt wydawałby się oczywisty. Budowlańcy jednak mają na koncie niewiele więcej punktów, gdyż do wygranej dołożyli dwa remisy.
Początek tego meczu to strzelanina. Wymiana ciosów. Kolejka górska emocji. Co najciekawsze, pierwsze minuty wcale tego nie zapowiadały. Oba zespoły chciały chwilę poczekać, zobaczyć jaki rywale mają pomysł na ten mecz. Gdy jednak już akcje w ofensywie ruszyły, to zagwarantowały emocji na trzy boiska. W 7. minucie Tomasz Zieliński doskonale wykończył samotną akcję, a po chwili było już 2:0, gdy to Mariusz Bocian minął pięciu(!) rywali i pewnie umieścił piłkę koło bramkarza. Na odpowiedź Budowlańców trzeba było czekać 30 sekund, natomiast na wyrównanie minutę! Obie bramki były doskonałym przykładem drużynowych akcji, podczas to których główną rolę odegrał Karol Bujalski, najpierw asystując, a następnie bardzo dobrze wykańczając piłkę zagraną w pole karne. Niemal natychmiastowo mogła paść kolejna bramka, lecz Marek Szulgowicz uderzył wprost w Piotra Sztandura. A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, to już po chwili SIKA prowadziła 3:2! Artur Prokopiuk popisał się doskonałym przejęciem na połowie rywali i niemal natychmiast odegrał do niepilnowanego Macieja Boguszewskiego.
Po przerwie długo mogło się wydawać, że będziemy mieli wynik remisowy i niewiele bramek. Bardzo szybko wyrównał Mariusz Bocian (świetnie minął obrońcę i uderzył na krótki róg), a na boisku pojawiła się stagnacja. Zespoły atakowały powoli, wciąż oczekując na najmniejszy błąd rywali. Gdy jednak jedna strona ruszyła, to natomiast dołączyła do niej druga i rozpoczęła się prawdziwa wymiana ciosów. Artur Prokopiuk i Karol Bujalski w ciągu dwóch minut całkowicie rozmontowali rywali i po ich bramkach SIKA osiągnęła dwubramkowe prowadzenie. Do końca spotkania pozostało 8 minut, więc Komputerowcy nie mieli wiele czasu na odpowiedź. Zrobili więc to błyskawicznie! Już w 33 minucie mieliśmy remis! Duet Tomasz Zieliński - Mariusz Bocian doskonale odpowiedział na wyzwanie rzucone przez ich vis-a-vis i stan meczu się wyrównał. Jednak nie na długo. Na pięć minut przed końcem spotkania jeszcze raz uderzał Tomek. Oczywiście kolejny raz był on nie do powstrzymania i DELL w 3 minuty odrobił straty i wyszedł na prowadzenie, którego już do końca meczu nie oddali! Dzięki temu zwycięstwu wskoczyli oni do górnej połowy tabeli.
Zawodnik meczu: Tomasz Zieliński [DELL]
Oprócz strzelania bramek wyróżniał się bardzo ważną cechą dla napastnika. Potrafił na sobie skupić na sobie uwagę nawet dwóch obrońców, co sprawiało, że jego koledzy mieli dużo więcej miejsca.