Mecz

3
:
6
(2:1)
  • Sezon: Wiosna 2017
  • Poziom: ELIT II Liga A
  • Dzień: 07.06.2017, Środa
  • Godzina: 21:05

Kolej coraz szybsza

Kolejna wygrana kolejarzy, tym razem zwycięstwo nie przyszło łatwo. Pierwsza połowa wolna, przypominała bardziej jazdę pociągiem osobowym, który co i rusz zatrzymywał się na kolejnej stacji. Zawodnicy w niebieskich koszulkach grali nieco ospale, zupełnie inaczej niż w poprzednim spotkaniu, jakby ich wagony ciągnęła lokomotywa. Na ich tle coraz śmielej poczynali sobie specjaliści od narzędzi, którzy szybko poczuli szansę wygranej. Nic dziwnego, że kolejarze schodzili na przerwę przegrywając jedną bramką. Po zmianie stron widzieliśmy zupełnie inną drużynę, jakby ktoś w przerwie wymienił dawne składy na nowoczesne Pendolino, które na boisku mknęło niczym po specjalnych torach. Zmiana opłaciła się, kolejarze odrobili straty.

 

Spotkanie zaczęło się od szybkich ataków zawodników jednej jak i drugiej drużyny. Pierwsze trzy stacje kolejarze przejechali w dobrym tempie. Już po kilkudziesięciu sekundach oddali pierwszy groźny strzał w światło bramki, ale golkiper rywali nie dał się zaskoczyć. Minutę później umiejętności bramkarza Davida Evansa sprawdził Artur Żak, który przedarł się lewą stroną boiska w pole karne przeciwników. W 4. minucie kolejna akcja kolejarzy zakończyła się faulem bramkarza narzędziowców na Jeżewskim. Sędzia nie miał wątpliwości, wskazał na wapno. Do wykonania jedenastki podszedł sam poszkodowany, który silnym strzałem w prawy róg bramki zdobył prowadzenie dla swojej drużyny. Bramkarz wyczuł intencję najlepszego zawodnika PKP PLK, ale nie miał szans na obronę.


Prowadzenie uśpiło czujność kolejarzy, którzy dali dojść do głosu rywalom. Eksperci od narzędzi starannie dokręcali każdą akcję, niczym śrubki w maszynie. Wszystko im wychodziło, a ich akcje nabierały tempa. W 9. minucie do wykonaniu rzutu rożnego podszedł hiszpański specjalista Daniel Rodriguez. Zagrał krótko, wzdłuż bramki, gdzie stał jego rodak Dominik Lede. Wystarczyło, że dostawił nogę i tym samym z najbliższej odległości skierował piłkę w prawy róg bramki. Eksperci od narzędzi nie odpuszczali, a kolejarze byli w opałach. Kolejne dwie składne akcje mogły dać im prowadzenie, tym razem golkiper rywali wykazał się nie lada umiejętnościami. W 19. szybka kontra trzech zawodników STANELY B&D dała zasłużone prowadzenie. Niemal książkowa akcja Białas, podanie do środka do Karczewskiego, zagranie do Lede na prawą stronę, napastnik dobrze przymierzył i strzałem z bliska zdobył drugiego gola. Do przerwy 2:1.

 

Druga połowa to już popis gry kolejarzy, którzy dali lekcję gry i pokazali jak odrobić straty z nawiązką. Zaczął Paweł Gołaszewski, który w 21. minucie spotkania zdobył gola głową po zagraniu z rzutu rożnego. W 27. minucie za faul na Karczewskim sędzia podyktował rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Jeżewski i strzałem niczym z armaty huknął w środek bramki tuż pod poprzeczkę. Dwie minuty później akcję z prawej strony zapoczątkował Mateusz Parzymies, podał na środek do wychodzącego na czystą pozycję Macieja Wasiluka, a ten mocnym strzałem w lewy róg nie dał szans golkiperowi rywali. Ledwie rywale wznowili grę, a kolejarze znów mknęli na ich bramkę. W 32. minucie szybka akcja niebieskich, trzech graczy kolejarzy na dwóch obrońców, Jeżewski szedł środkiem boiska, zagrał na prawo do Tomasza Wesołowskiego, a ten strzałem w krótki róg podwyższył wynik spotkania. Ale na tym zawodnicy nie zamierzali poprzestawać. W 36. minucie dwójkowa akcja kolejarzy, Paweł Gołaszewski po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

 

Minutę później oglądaliśmy akcję meczu, i to w hiszpańskim wykonaniu. Lewą stroną na własnej połowie zaczął Daniel Lede, zagrał do Daniela Rodrigueza, ten popędził z piłką niemal pod pole karne rywali. Po drodze pokazał swoje umiejętności dryblingu, zszedł do środka, następnie mijając obrońców kolejarzy znalazł się na prawej stronie, ograł bramkarza, położył obrońcę, który chciał jeszcze zasłonić bramkę i technicznym strzałem w prawy róg umieścił piłkę w siatce. To była taka nasza tiki-taka.

 

Zawodnik meczu: Daniel Lede [STANLEY B&D]
Ma nie tylko hiszpański temperament, ale i serce do gry. Zrobił różnicę na boisku. Zdobył dwie bramki, miał asystę.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jacek Białas 0 0 1 0% 0
David Evans 0 0 0 78% 0
Kamil Karczewski 0 1 1 0% 0
Michał Kwaśniewski 0 0 0 0% 0
Daniel Lede 2 1 1 0% 0
Daniel Marcinkowski 0 0 0 0% 0
Baptiste Pardessus 0 0 0 0% 0
Alberto Santiago 0 0 0 0% 0
Daniel Rodriguez 1 1 1 0% 0
Razem: 3 3 4 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Paweł Gołaszewski 2 0 0 0% 0
Tomasz Jeżewski 2 1 3 0% 0
Mateusz Parzymies 0 1 0 0% 0
Paweł Pitala 0 2 0 0% 0
Krzysztof Potocki 0 0 1 83% 0
Marcin Sobczak 0 0 0 0% 0
Maciej Wasiluk 1 0 0 0% 0
Tomasz Wesołowski 1 0 1 0% 0
Włodzimierz Włoch 0 0 0 0% 0
Artur Żak 0 0 1 0% 0
Razem: 6 4 6 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas