Medialnym ulewa niestraszna
VIACOM po meczu w strugach deszczu pokonuje SPICY MOBILE i w dobrych nastrojach kończy sezon Wiosna 2017.
Żadna ze stron nie miała już szans na zdobycie medalu, ale i tak obie drużyny podeszły do meczu bardzo poważnie. Szybko przewagę zyskali Mediowcy, których ofensywa działała jak sprawnie naoliwiona maszyna. Real Madryt ma trio BBC, Barca – MSN, a w ataku VIACOM bryluje znakomita trójka, Kuba Parafinczuk, Oliver Tetkowski i Michał Rajkowski. Z takim wachlarzem genialnych graczy można podbijać ELIT Ligę. Każdy z nich ma inne walory, Kuba jest niezwykle szybki i przebojowy, Olivier to znakomity drybler, a Michała wyróżnia wzrost i to co piłkarscy wyjadacze nazywają „kopytem”, czyli niezwykle mocne uderzenie. Razem dało to siłę pod, której naporem upadł obronny mur SPICY MOBILE.
Pikantnym brakowało tego wieczoru nieco koncentracji. Ich zapał został zgaszony ogromną ulewę, która nawiedziła boisko zwłaszcza w drugiej połowie. Zostawiali rywalom dużo wolnej przestrzeni, a Ci skrzętnie to wykorzystywali. Spece od sprzętów mobilnych próbowali „ukąsić” rywali po szybkiej kontrze, ale brakowało im szczęścia pod bramką, gdy stawali oko w oko w bramkarzem rywali. Jedną z bramek udało się zdobyć Przemkowi Woźniakowi, który był zdecydowanie najaktywniejszy z całego zespołu. Cały czas wychodził na pozycję, szukał sobie miejsca, ale nie pogardził też rozgrywaniem. Na spore brawa zasłużył także Adrian Cymer, który jak zawsze co chwila przesuwał się między defensywą, a atakiem pracując za trzech.
Obie drużyny kończą już sezon, VIACOM w najgorszym wypadku zakończy sezon na piątej pozycji. Jeżeli natomiast PGE przegra JT S.A, wówczas Medialni zostaną na najgorszym na sportowca, czwartym miejscu. SPICY MOBILE witają wakacje na siódmym miejscu.
Zawodnik meczu: Michał Rajkowski [VIACOM]
Jak za starych dobrych czasów kończy spotkanie czterema asystami i trzema golami. Jest jak prawdziwy piłkarski terminator.
Damian Ambrochowicz