AUTO MOTO co najmniej wicemistrzem!
Na skutek zeszłotygodniowych wyników zespół AUTO MOTO Team w pojedynku z COMPENSĄ Życie stawał przed wielką szansą. Wygrywając zapewniał sobie wicemistrzostwo ELIT V Ligi.
Pierwsza połowa gry nie zachwyciła. Gra toczyła się głównie w środku pola, a kluczem do tego, kto będzie prowadził po 20 minutach było to, kto będzie twardszy, a zarazem skuteczniejszy w przechwytach. Jednym z wyróżniających się graczy Niebieskich był Paweł Wiśnioch. Był aktywny, starał się kreować grę, a tym samym sytuacje podbramkowe. Takie samo zdanie można napisać o Karolu Domżale, który czynił to po drugiej stronie boiska. To właśnie jeden z najlepszych rozgrywających w lidze jako jedyny trafił do siatki Artura Lenarcika przed przerwą. Jednak oponenci zrobili to dwukrotnie. Gole Grzegorza Moczulskiego oraz Przemysława Szostka sprawiały, że AUTO MOTO Team było coraz bliżej osiągnięcia celu.
Druga część potyczki była już kompletnie inna. Na boisku nie można było narzekać na nudę, o co zadbali gracze obu ekip. Zarówno jedni, jak i drudzy stworzyli na początku kilka groźnych okazji. Chwilę po ważnej interwencji obrońcy przy strzale Jacka Pyrzanowskiego, Niebiescy zdobyli dwie bramki. Do siatki trafili Tomasz Piątek oraz (po świetnej akcji Grzegorza Moczulskiego) Marek Sanecki. Szybko odpowiedział Paweł Zabielski, ale kilku minut później AUTO MOTO Team znów prowadziło trzema golami za sprawą trafienia Moczulskiego. Następnie kilka świetnych okazji miała COMPENSA, ale kapitalnie bronił Artur Lenarcik, który tylko w drugiej połowie popisał się 14 interwencjami. Końcówka znów należała do Niebieskich. Tomasz Piątek strzelił swojego drugiego gola, a po chwili po pięknej wrzutce Tomasza Dudkowskiego uderzeniem z woleja wynik ustalił Hubert Zaborowski. Taki rezultat oznacza, że AUTO MOTO Team jest już przynajmniej wicemistrzem, a może być najlepszy w lidze, jeśli w czwartek PERRIGO przegra z OSTC.
Zawodnik meczu: Tomasz Piątek [AUTO MOTO Team]
Niewdzięczną rolę na boisku ma ten, który musi go pokryć. Gracz, który z łatwością potrafi znaleźć sobie kilka metrów wolnej przestrzeni i ją należycie wykorzystać. Umie też ściągnąć na siebie rywala, tworząc tym samym okazje dla kolegów z zespołu.