Mecz

2
:
6
(1:1)
  • Sezon: Jesień 2017
  • Poziom: ELIT IV liga
  • Dzień: 27.09.2017, Środa
  • Godzina: 21:05

One man show

Nim zawodnicy weszli na boisko było pewne jedno - to będzie bardzo dobry mecz! Na start ELIT IV Ligi stanęły naprzeciw siebie SPIE, a więc jedni z największych pechowców poprzedniego sezonu, oraz STANLEY B&D w nieco odmienionym składzie i niższej lidze. Trzon drużyny jednak pozostał, więc mieliśmy gwarancję doskonałego widowiska.

Spotkanie rozpoczęło się z wysokiego C. Już w drugiej minucie pierwszego gola dla ekspertów od narzędzi zdobył niezawodny Jacek Białas. Idealnie przymierzył w samo okienko z rzutu wolnego i zachwycił tym uderzeniem nawet rywali. Odgryźć próbował się Łukasz Ostaszewski, lecz nie raz, nie dwa, a trzykrotnie David Evans udowadniał, że poziomem zdecydowanie wyprzedza resztę bramkarzy, nie tylko w tej lidze. SPIE naciskało, starało się „wepchnąć” bramkę jeszcze przed przerwą i to się udało! Za faul w pod bramką sędzia nie zawahał się podyktować rzutu karnego, a ten pewnie wykorzystał, najaktywniejszy po stronie Granatowych koszul, Łukasz Ostaszewski.

Po przerwie już tak równo nie było. SPIE zaczęło dobrze, ale w pewnym momencie powtórzyły się koszmary z wiosennych rozgrywek. Mateusz Boczek starał się sam tworzyć cała linie defensywy i w końcu musiał uznać ofensywną wyższość rywali. Marcin Bochniak dał prawdziwy popis w ataku, gdy to w 10 minut zanotował trzy bramki i asystę! Na wspomnienie zasługuje zwłaszcza ten drugi gol - Marcin przejął piłkę pod własnym polem karnym, pognał lewym skrzydłem i minął czterech obrońców, po czym z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki! Goli dla Czarnych koszul mogło być jeszcze więcej, lecz w bramce niespodziewanie dobrze odnajdywał się Rafał Kłoś. „Gimli” kilka razy popisał się refleksem najlepszych goalkeeperów i może być ze swojego występu zadowolony. Przejście Macieja Walencika w pole rozruszało ofensywę SPIE i w 37. minucie Dariusz Piotrowski zmniejszył stratę do czterech goli. To było jednak tyle, jeżeli chodzi o bramki.

STANLEY B&D w starym/nowym składzie wciąż prezentuje się wyśmienicie. Trzon drużyny pozostał zachowany i będzie sprawiał wiele problemów w ELIT IV Lidze. SPIE natomiast musi zdecydowanie poprawić grę w obronie i wyniki same przyjdą.

Zawodnik meczu: Marcin Bochniak [STANLEY B&D]
Hat-trick hero. Marcin już nie raz udowadniał swoje ofensywne możliwości. Jego wachlarz zagrań cały czas się rozwija i w tym sezonie może zaskoczyć nas jeszcze bardziej.

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Mateusz Boczek 0 1 0 0% 0
Marcin Hunskopf 0 0 0 0% 0
Rafał Kłoś 0 0 0 0% 0
Łukasz Ostaszewski 1 0 0 0% 0
Dariusz Piotrowski 1 0 0 0% 0
Maciej Walencik 0 0 0 0% 0
Maciek Czarnecki 0 0 0 0% 0
Alessio Mangiapelo 0 0 0 0% 0
Razem: 2 1 0 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jacek Białas 1 0 0 0% 0
Rafał Błaszczyk 0 0 0 0% 0
Marcin Bochniak 3 1 0 0% 0
David Evans 0 0 0 80% 0
Kamil Karczewski 1 0 0 0% 0
Grzegorz Sikora 0 1 0 0% 0
Sławomir Lebiedowicz 0 0 0 0% 0
Michał Stalewski 1 0 0 0% 0
Razem: 6 2 0 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas