Mecz

3
:
2
(1:1)
  • Sezon: Jesień 2017
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 05.10.2017, Czwartek
  • Godzina: 21:05

Lotnicy prowadzili, Kolejarze wygrali

Nie było to widowisko marzeń. Obie drużyny w I kolejce uległy - PLL LOT minimalnie, zaś FREIGHTLINER maksymalnie. Chęć udowodnienia, że Biało-Niebiescy, jak i Biało-Zieloni grać w piłkę potrafią była więc tak wielka, iż momentami przesłaniała samą przyjemność z gry.

Już w 3. minucie wysoki jak Sekwoja Janek Wójcik przedarł się lewą flanką i centrostrzałem zaskoczył Pawła Seluka. Ten sparował piłkę na słupek, a Michał Zięba doskoczył do skóry jak Sławek Peszko do baru i eksplozja radości wśród Lotników stała się faktem. Mecz wyrównał się i coraz częściej do głosu dochodzili gracze z ul. W 14. min strzał Marcina Bochniaka z linii bramkowej wybił harujący wzdłuż i wszerz Michał Zięba. Było więc jasne, że Kolejarze pójdą za ciosem. Ciosów nie było jednak wiele, a akcjom z obu stron brakowało końcowego podania o skutecznym finale nie wspominając. W 19. min wyróżniający się na boisku Rafał Śladowski odegrał na prawo do enfant terrible FREIGHTLINERów Marcina Bochniaka, a ten pięknym strzałem z „fausza” pokonał robiącego co w jego mocy Arkadiusza Krupę.


Gol „do szatni” dosypał Kolejarzom węgla w palenisko. Po zmianie stron wyszli oni nabuzowani i pełni energii. Nie jednokrotnie para jednak szła w zły gwizdek, a zamiast pięknej gry widzieliśmy przewinienia taktyczne czy faule wynikające ze złego ustawienia i spóźnienia obrońców. Upust emocjom po raz kolejny dał Marcin Bochniak odesłany na 2 minutowe ochłonięcie. W 28. min szybkie wznowienie z autu - Michał Litwin do Rafał Śladowskiego i silny strzał z prostego podbicia ląduje w siatce. Lotnicy się zerwali, ale zbrakło wśród nich rozgrywającego, plejmejkera który przeniesie piłkę od Adama Frączaka czy Pawła Czaplickiego i dostarczy ją pod nogi Rafała Ficka czy Radka Podbielskiego. Starał się Michał, ale i jemu zabrakło pomysłu i siły. Zabrakło Piotra Wiśniewskiego.

Reprezentacja FREIGHTLINER miała więcej z gry, oddała więcej strzałów, ale nie była wyraźnie lepsza Była jak Włosi, którzy po strzeleniu gola ustawiają catenaccio i jest po zawodach. Będą przeszkadzać, wybijać z rytmu, czasem gryźć, czasem szczypać, ale nie przegrają. W 32. min Bochniak błysnął w ten porządany sposób i dał cenne, wyszarpane zwycięstwo Biało-Zielonym.

Rywalizacja w ELIT III Lidze jest wyrównana bardzo. Każdy mecz to inna historia, inna karta z piłkarskiego albumu. Beniaminkowie - drużyna PLL LOT ma jeszcze czas na zaadoptowanie się, choć punktów nikt nie zabrania zdobywać. Trzymamy kciuki za oba zespoły i już nie możemy doczekać się kolejnych potyczek.

Zawodnik meczu: Marcin Bochniak [FREIGHTLINER]
Biały Mario Balotelli. Świetny piłkarz z przeglądem pola oraz kończącym uderzeniem. Trafia często niejednokrotnie w sytuacjach 50/50, najczęściej decyduje o zwycięstwie. Strzał z „Karola” (czy. czuba) lub „fauszem” to jego firmowe zagranie. Podobnie jak zachowanie, co drugi mecz kończy z żółtą kartką, wyłącznie dzięki uprzejmości sędziów.  [Mourinho o Ballotellim]

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Marcin Bochniak 2 0 2 0% 0
Paweł Gawron 0 0 1 0% 0
Karol Gąsiewski 0 0 2 0% 0
Michał Litwin 0 1 0 0% 0
Paweł Seluk 0 0 0 78% 0
Rafał Śladowski 1 1 0 0% 0
Razem: 3 2 5 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Paweł Czaplicki 0 0 0 0% 0
Paweł Dwórznik 0 0 0 0% 0
Rafał Ficek 0 0 0 0% 0
Adam Frączyk 0 0 1 0% 0
Arkadiusz Krupa 0 0 0 79% 0
Radek Podbielski 0 1 1 0% 0
Jan Wójcik 0 1 0 0% 0
Michał Zięba 2 0 1 0% 0
Razem: 2 2 3 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas