Dominacja absolutna
Reprezentanci Klubu Inwestora zachowali się w tym meczu jak buldożer, który rozjeżdża wszystkich i wszystko nie pozostawiając nic za sobą.
Inwestorzy atakowali od pierwszych minut, co chwila wyprowadzając groźne ataki. Worek z bramkami rozwiązał Patryk Olszanowski, który odpowiedzialny był w tym starciu za rozgrywanie piłki. Jego podania tempo napędzały kolejne akcje, a koledzy skrzętnie korzystali z jego zagrań. Efektem tego jest świetny wynik pięciu asyst. Czerwone Koszule świetnie ustawiały się na boisku, jak w FC Barcelonie, zawodnik z piłką przy nodze zawsze ma trzech kolegów gotowych do przyjęcia podania. Mamy tutaj także świetne trio snajperów Bartek Krukowski, Kamil Drzyzga i Michał Kubik, jak Henry, Eto’o i Messi swoimi akcjami rozbijali defensywny mur rywali, kończąc każdą akcję efektownym strzałem. Potężny Bartek Krukowski, świetnie spisywał się gdy trzeba było przytrzymać piłkę i poczekać na kolegów, ale także potrafił zaskoczyć niespodziewanym strzałem.
Gracze PLL LOT odpowiedzieli dopiero w drugiej odsłonie, najpierw świetną akcję wykończył Radek Podbielski, później podanie z linii bocznej wykorzystał Piotr Wiśniewski, a na zakończenie bramkarza rywali pokonał Tomasz Malczewski. Lotnikom brakuje kogoś, kto na środku defensywy dzieliłby i rządził. Kogoś kto pomoże kolegom się ustawić i gdy trzeba, zatrzyma atak rywali. Taka postać wprowadziła by więcej spokoju w defensywie i dała luz w poczynaniach ofensywnych. Trzeba, więc uruchomić kontakty i poszukać w firmie jakiegoś Michała Pazdana.
Gdyby Inwestorzy lepiej weszli w sezon i nie przegrali w pierwszych kolejkach aż czterokrotnie, teraz pewnie walczyliby o mistrzowski tytuł. A tak skończą rozgrywki na co najwyżej czwartej pozycji.
Zawodnik meczu: Patryk Olszanowski [Klub Inwestora]
Prawdziwy playmaker, potrafi wejść między rywali i zagrać do kolegi świetne podanie. Rywale drżą, gdy ten zawodnik ma piłkę przy nodze.