Lider nie zawodzi
Na papierze reprezentanci WEDEL mieli przed sobą łatwe zwycięstwo. Tymczasem, jak zwykle, boisko zweryfikowało wszelkie prognozy, a Słodziaki musiały wręcz wyrywać trzy punkty rywalom.
To właśnie zawodnicy AMOL SPORT TEAM pierwsi wyszli na prowadzenie i potrzebowali zaledwie sześciu minut, aby dwukrotnie pokonać Kamila Starzyka. Specjalistów od słodkości zdecydowanie zaskoczyła taka postawa przeciwników. Potrzebowali dłuższej chwili, aby zacząć trafiać do siatki. W końcu worek z golami rozwiązał Damian Postek, błyskawicznie odpowiedział mu jednak Radek Makuszewski. To nie powstrzymało Czarnych Koszul przed dalszymi atakami. Świetne uderzenia z dystansu Dariusza Nowaka oraz Andrzej Buczkowskiego i na naszej świetlnej tablicy był już remis. Ostatnie słowo w pierwszej połowie należało jednak do Błękitnych. Rozgrywający naprawdę dobre spotkanie, Radek Makuszewski przyjął piłkę na połowie boiska i zdecydował się na zaskakujący strzał. Futbolówka nabrała prędkości jak wystrzelona z wyrzutni rakiet i wpadła wprost w okno bramki. Niektórym z pewnością przypomniał się gol Cristiano Ronaldo z pamiętnego meczu z Porto.
Drugą odsłonę rozpoczęło trafienie Marcina Kiedrowicza i wszystko wskazywało na to, że AMOL SPORT TEAM jest na najlepszej drodze do zaskakującego zwycięstwa. Niestety zaraz po tym celnym uderzeniu wszystko zaczęło się układać po myśli zawodników WEDEL. Pechowo interweniujący Jakub Kołaczkowski skierował piłkę do własnej bramki. To tylko dodało Słodziakom wiatru w żagle. Po chwili do wyrównania doprowadził Buczkowski. Obie drużyny rzuciły się więc do ataku, ale to spece od czekolady wyszli na prowadzenie po efektownym strzale Dariusza Nowaka, który w ostatnich minutach zagrał iście koncertowo.
Gdy do końca spotkania pozostawało już mniej niż 120 sekund, Darek wykończył świetną zespołową kontrę. Błyskawicznie odpowiedzieli rywale, a szybką klepkę na gola zamienił Wojtek Byrski. Czując, że przeciwnicy mogą jeszcze w końcówce zagrozić, snajper Czarnych Koszul wziął na siebie odpowiedzialność wykonywania rzutu wolnego. Wydawało się, że odległość jest zbyt duża na dobre uderzenie. Tymczasem Darek swoją wyjątkową lewą nogą potężnie uderzył w samo okno bramki. Prawdziwa wisienka na torcie!
Było blisko niespodzianki, ale mimo to lider ELIT II Ligi wciąż pozostaje niepokonany.
Zawodnik meczu: Dariusz Nowak [WEDEL]
Cztery trafienia i każde naprawdę wyjątkowe. Dariusz potrafi zaskoczyć świetnym strzałem z dystansu, ale także skutecznie wykończyć zespołową akcję.
Damian Ambrochowicz