DELL 9:7 (5:1) PKP PLK
PÓŁFINAŁ o V miejsce
Waleczni Kolejarze
Chociaż było to tylko spotkanie, które miało rozstrzygnąć, kto zagra w meczu o piąte miejsce, to obie drużyny nie odpuściły i dały z siebie wszystko. Właśnie takiego ducha walki cenimy sobie najbardziej.
W glorii i chwale z boiska schodzili reprezentanci DELL, ale trzeba oddać ich rywalom, że walczyli do samego końca. Komputerowcy byli dużo bardziej zdecydowani w wykańczaniu zespołowych akcji. Nie przebierali w środkach, gdy tylko była możliwość decydowali się na uderzenie. Świetnie spisywał się duet Mateusz Kocur – Tomasz Zieliński. Tych dwóch zawodników stwarzało, napędzało i ostatecznie egzekwowało kolejne akcje. Duet ten szczególnie upodobał sobie szybki atak - odbiór i błyskawiczne podanie do przodu, gdzie już czyhał jeden z nich. Mogli sobie na to pozwolić, bo za ich plecami Marek Szulgowicz robił kawał dobrej roboty w defensywie. Dzięki niemu blok obronny był niesamowicie szczelny.
Kolejarze do przerwy przegrywali czterema trafieniami, ale nie odpuścili i walczyli o odrobienie strat. Dobrze spisywał się Paweł Pitala, który aż pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Paweł przypomniał tym występem o swoim potężnym uderzeniu, które zaskoczyło już niejednego golkipera w lidze. Na spore brawa zasłużył sobie także Maciej Wasiluk, który rządził i dzielił w środku pola, rozdając celne podania do swoich kolegów. Dzięki jego zagraniom, kolejarze dochodzili do strzeleckich okazji. Między słupkami dwoił się i troił Krzysztof Potocki, który miał tyle pracy, co Mikołaj w święta, a i tak co chwila popisywał się udaną interwencją. Na pocieszenie trzeba dodać, że tego dnia chyba żaden bramkarz nie powstrzymałby Mateusza Kocura.
Już za tydzień Komputerowcy staną do walki o piąte miejsce w ligowej tabeli. Ich rywalami będą gracze SIKA POLAND lub GETIN NOBLE.
Zawodnik meczu: Tomasz Zieliński [DELL]
Trzema golami i trzema asystami udowodnił jak wiele znaczy dla swojej drużyny. Zazwyczaj w cieniu bramkostrzelnego Mateusza Kocura, ale tym razem był architektem każdej kolejnej akcji.
Damian Ambrochowicz