Lider postraszony!
W starciu "góry z dołem" już od pierwszych minut do wyraźnego natarcia ruszyli Biało-Niebiescy z Grupy DBK. W niespełna 5 minut dwubramkową przewagę osiągnęli Ciężarówki, a ambitni futbolmaniacy z ETV Ulubiona mieli problem z poukładaniem ustawienia. Następnie oglądaliśmy sporo akcji, które albo były bronione przez bramkarza lub kończyły się tuż przed polem karnym. Pod koniec połowy destrukcja Liderów wyraźnie się zagapiła, a Telewizyjni doprowadzili do remisu, który niemal w pojedynkę wypracował Jacek Kacprzak.
Początek drugiej połowy już nie zasypał Nas golami, a walka głównie toczyła się w środku pola. Wykreowane akcje kończyły się obok bramki lub w rękach Emila Kopańskiego. Obrona Ciężarówek poprawiła skuteczność i mimo nie do końca fortunnego występu Jarka Abramczyka, często sama blokowała uderzenia rywali. Gdy wybiła 34. minuty "zaczęło się", a bramki padały po lewej i prawej stronie boiska.
Wynik z remisu na prowadzenie zamienił się w cztery minuty, kiedy padły aż 3 gole dla Samochodziarzy. Huraganowe przyśpieszenie pokazało siłę i wyższość DBK, które ambicją i determinacją gracze ETV jeszcze zniwelowali. Gol na 3:5 był jednak ostatnim ciekawym zagraniem Biało-Czarnych, którym przyjdzie walczyć o zwycięstwo już za tydzień.
Plusy:
- dynamiczny początek, który zapowiedział rewelacyjne emocje
- bracia Jatczak stanowili świetny duet we wszystkich punktach boiska. Kreowali akcje do przodu i dobrze się dogadywali w obronie
- emocjonująca końcówka
Minusy:
- starcia w środku pola doprowadziły do kilku kłótni
Zawodnik meczu: Paweł Jatczak [Grupa DBK]
Hat-trick i dwie asysty wypracowane kolegom bezkompromisowo ustanowiły go najlepszym zawodnikiem na boisku. Gratulacje!