O krok od katastrofy
Reprezentanci AASA Polska to zdecydowanie fani mocnych wrażeń. Najpierw świetną grą wyrobili sobie aż cztery gole przewagi, tylko po to, żeby w końcówce to roztrwonić i pozwolić rywalom na złapanie kontaktu. Zabrakło naprawdę niewiele, a spotkanie zakończyłoby się remisem. W pierwszej połowie dubletem popisał się Krzysztof Wiśniewski, który jest jak jednoosobowa armia. Dwukrotnie samemu odebrał piłkę, po czym świetnym strzałem skierował ją do siatki.
Tuż na początku drugiej odsłony w ciągu zaledwie 120 sekund, Paweł Kranz dwoma trafieniami, po podaniach Maćka Wenerskiego i Wojciecha Krawczyka, podwyższył prowadzanie zespół. Wydawało się, że w tym momencie już nic złego drużynie Pożyczkodawców nie może się stać. Tymczasem dwa błyskawiczne trafienia Michała Grzegorskiego, dały zawodnikom COMPENSA Życie wiatr w żagle. Rozpoczęli szturm na bramkę rywali. Co chwila wyprowadzali groźną, aż w końcu kontaktowego gola zdobył Rafał Kamiński. Do końca spotkania pozostały już tylko trzy minuty, a Ubezpieczyciele próbowali jeszcze wyrównać, ale zabrakło im szczęścia.
Plusy:
- Walka do końca graczy COMPENSA Życie
- Dublety Pawła Kranza i Mateusza Janickiego
- Brak fauli po stronie Ubezpieczycieli
Minusy:
- Pożyczkodawcy nieco przysnęli w drugiej odsłonie dając niemal odrobić straty
Zawodnik meczu: Krzysztof Wiśniewski [AASA Polska]
To jego dwa indywidualne trafienia z pierwszej połowy, dały jego drużynie pewność siebie i były początkiem świetnego spotkania.