Lwy i Lotnicy dzielą się punktami
Obie drużyny w pierwszej kolejce zmuszone były podzielić się punktami, głód zwycięstwa był więc po obu bardzo silny. Dało się to zauważyć, bo już od pierwszy minut obie drużyny grały ofensywny, atrakcyjny dla oka futbol. Pierwsi na prowadzenie wyszli Bankowcy, którzy otworzyli wynik spotkania, za sprawą Krzysztofa Borysiuka. Do przerwy reprezentanci ING utrzymali korzystny dla siebie wynik.
W drugiej odsłonie udało im się podwyższyć, kiedy to Łukasz Michalik przymierzył w samo okno. Warto zaznaczyć, że przy obu bramkach, asystę zanotował Paweł Kubas, który dzielił i rządził w środku pola.
Bankowcy mają już pewne zwycięstwo? Nic bardziej mylnego! Lotnicy ruszyli do przodu, by odrobić straty. Tomasz Malczewski oddał potężny strzał, piłka odbiła się jeszcze od jego kolegi, Piotra Wiśniewskiego i mieliśmy kontaktowego gola. Po chwili do remisu doprowadził Jan Wójcik, który wykończył świetną zespołową akcję. W odpowiedzi na to trafienie, Leszek Czarkowski pewnie wykorzystał rzut karny. Na minutę przed końcem Wiśniewski ustalił wynik spotkania, a obie drużyny z lekkim niedosytem musiały podzielić się punktami.
Plusy spotkania:
- Obie drużyny grały „futbol na tak” – otwarty i bardzo ofensywny
- Walka toczyła się do ostatniej minuty, co pokazuje charakter zawodników obu zespołów
- Lotnicy często próbowali przyśpieszyć rozgrywanie akcji grą na jeden kontakt
- Nie zabrakło naprawdę efektownych podań i uderzeń z dystansu
Minusy spotkania:
- Obie drużyny trochę zbyt często dopuszczały się fauli
Zawodnik spotkania: Piotr Wiśniewski [PLL LOT]
Całe spotkanie był bardzo aktywny i kręcił obrońcami aż miło było patrzeć, a w drugiej połowie odpalił, zdobył dwie kluczowe bramki i zaliczył efektowną asystę.