Minuta, która zmieniła mecz
W hitowo zapowiadającym się starciu 5. kolejki ELIT IV Ligi AUTO MOTO Team marzyły, aby utrzeć nosa faworytom z DELOITTE.
Dla tych pierwszych – jeszcze niepokonanych w 2018 roku – mecz rozpoczął się fantastycznie, gdyż w 1. minucie gola strzelił Grzegorz Moczulski. Kolejne chwile spotkania nie stały pod znakiem niesamowitego tempa gry, ale to przyszło później. Stan meczu wyrównał Wojciech Krawczyk. Jednak błyskawicznie na prowadzenie wrócili Motorowcy. Po pięknej dwójkowej akcji Grzegorza Moczulskiego i Przemysława Szostka do siatki trafił ten drugi. Końcówka pierwszej odsłony należała do specjalistów od raportów finansowych. Najpierw do remisu doprowadził Łukasz Lachowski, a gola do szatni strzelił Rafał Żukowski.
Przy wyniku, jaki mieliśmy do przerwy, czołówka ELIT IV Ligi niezwykle mocno się zacieśniała. Aby tak się nie stało, grający w narzutkach liderzy porzucili przedmeczowe założenia (zresztą podobnie jak rywale) i walczyli o bezcenne trzy punkty tu i teraz. Jak zostało wspomniane wyżej, mecz stał się intensywniejszy, a przy tym atrakcyjniejszy dla odbiorców. Punktem kulminacyjnym gry była 31. minuta. Wtedy to, najpierw Grzegorz Moczulski, a po kilkudziesięciu sekundach Grzegorz Opieka sprawili, że AUTO MOTO Team odzyskało prowadzenie. Pomimo usilnych prób odpowiedzi rywali, wynik nie uległ zmianie i Motorowcy są nadal liderem ligi z kompletem punktów na koncie.
Plusy:
- wiele sytuacji, co świadczyło o dobrym poziomie szlagieru
- niepewność, jeśli chodzi o rozstrzygnięcie do ostatnich sekund
- znów świetny mecz zwycięzców, którzy podźwignęli się z problemów, jakie napotkali w trakcie gry
- niesamowita zawziętość w grze DELOITTE najbardziej uwypuklona przez Szymona Stefańczyka i Pawła Pitalę
Minusy:
- w kilku momentach nadmierne przyostrzenie w grze, co powodowało eskalację niepotrzebnych nerwów
- udział w meczu niektórych graczy niemal wyłacznie przy faulowaniu przeciwników
Zawodnik meczu: Grzegorz Moczulski [AUTO MOTO Team]
Gracz ten, nie po raz pierwszy przesądza o losach rywalizacji. Stanowiący główną siłę zespołu po raz enty okazał się być asem w rękawie Niebieskich. To właśnie dzięki jego dwóm golom AUTO MOTO Team wciąż jest niepokonane.