Bezwzględni Ubezpieczyciele
To było rewelacyjne spotkanie w wykonaniu reprezentantów COMPENSA! Gracze w białych koszulkach w kwitkiem odprawili zdziesiątkowany skład DEUTSCHE BANK. Ubezpieczycieli nie ograłby tego wieczoru żaden zespół, mieli swój „dzień konia” i to było widoczne w każdym calu. Na wielkie brawa zasłużył Artur Epelbaum, który w najpierw dwukrotnie w świetnym stylu wypuścił kolegów w bój, a pod koniec drugiej odsłony dwa razy pokonał goalkeepera rywali.
Artur doskonale spisuje jako wysunięty napastnik, na którego można zagrać długą piłkę, on może ją przytrzymać, rozegrać albo zamienić na bramkę. Świetny był również Karol Domżała, który dwoma rewelacyjnymi uderzeniami udowodnił, że ma w nodze prawdziwą wyrzutnię rakietową. Niemieccy Bankowcy próbowali odpowiedzieć akcjami Marcina Lipskiego i Michała Popielskiego, ale w swoich akcjach wprowadzali zbyt dużo chaosu. Brakowało kogoś, kto spokojnie rozdawałby podania między kolegami.
Plusy:
- Ubezpieczyciele byli bardzo konsekwentni w ataku, z każda kolejną akcją wyglądali coraz lepiej
- Reprezentanci COMPENSA pokazali skuteczność, której w poprzedniej kolejce im zdecydowanie brakowało
- Bankowcy mimo eksperymentalnego składu potrafili stworzyć kilka dobrych akcji
Minusy:
- Gracze DEUTSCHE BANK w obronie przypominali raczej szwajcarski ser, niż Chiński Mur
Zawodnik meczu: Artur Epelbaum [COMPENSA]
To on kreuje grę Zielonych, z każdą kolejną akcją znajduje nowe sposoby na stworzenie zagrożenia pod bramką rywali.