A mogło być tak pięknie
WEDEL całkiem nieźle rozpoczął swoją przygodę w ELIT I Lidze. Po remisie czekała ich jednak bardzo trudna przeszkoda, srebrni w poprzednim sezonie WIKTOR.
Chociaż to ci drudzy lepiej rozpoczęli spotkanie, to pierwsze sytuacja bramkowe stworzyli sobie Czekoladowi. Najpierw kąśliwe uderzenie z rzutu wolnego Dariusza Nowaka zakończyło się bramką, a potem z podobnej sytuacji trafił w poprzeczkę! Potem powinno być 2:0, a zrobiło się 1:1! Damian Postek za mocno wypuścił sobie piłkę, a rywale odpowiedzieli kontrą, po której Michał Jankowski bardzo pechowo wpakował piłkę do swojej siatki. W drugiej połowie huknął on w spojenie, ale to by było tyle jeżeli chodzi o doskonałe sytuacje po stronie WEDEL. Oleg Lewicki w pierwszej połowie zmarnował kilka doskonałych sytuacji, by wreszcie w ostatnich sekundach się odblokować. Po zmianie stron trafił jeszcze dwa razy i już właściwie było po meczu. Wynik ustalił Adam Białapko, uderzeniem sprzed pola karnego. Tym samym srebrni medaliści doskonale rozpoczynają sezon, bowiem to było ich pierwsze spotkanie.
Plusy spotkania:
- Oleg Lewicki i Piotr Kazimierek. Pierwszy zrobił to, co do niego należało, drugi natomiast zaprezentował kilka ciekawych zagrań pod polem karnym
- Kamil Starzyk i Dariusz Nowak. Kamil między słupkami to gwarancja dużego spokoju, Darek natomiast mógł w kilka minut sprawić, że mecz potoczyłby się zupełnie inaczej
- Poziom meczu. ELIT I Liga w najczystszej postaci. Nawet przez minutę spotkanie nie nudziło, a dostarczało stałe emocje
Minusy:
- Faule. Budowlańcy zbyt często w niegroźnych sytuacjach „skrobali” rywali po nogach
-Niewykorzystane sytuacje. Czekoladowi mogli trafić na 2:0, a potem spotkanie wymknęło im się spod kontroli. Trzeba lepiej nastroić celowniki
Zawodnik meczu: Mateusz Leszek [WIKTOR]
„Tylko” dwie asysty, choć na spokojnie mógł mieć ich dwa razy więcej. Rajd lewym skrzydłem i minięcie dwóch rywali to popis umiejętności Mateusza. Jak zwykle zaimponował szybkością i zwinnością.