Podium coraz bliżej!
Trzeba przyznać, że ostatni mecz obu tych drużyn w tym sezonie przyniósł nam wiele emocji, tych dobrych , lecz także tych niekoniecznie przyjemnych. FOREIGNTINA walcząca o pierwsze miejsce oraz SPIE znajdujące się w drugiej połowie tabeli postanowiły podnieść wszystkim ciśnienie w ten środowy wieczór.
Pomarańczowi mimo wyraźnej przewagi punktowej w tabeli nie pokazali tego na początku spotkania. Operatorzy Budynków szybko zaakcentowali swoją przewagę, gdy w 3 minucie prowadzenie dał kolegom Maciek Walencik, po dobitce z bliska, odbitej przez Tarna Wallersa piłki. Chwilę później ten sam zawodnik prawie zszokował nas kolejny raz, kiedy jego kolejne uderzenie skończyło się na słupku. Potem jednak nie było już tak łatwo, gdy przeciwnik wyraźnie się obudził i jeszcze przed gwizdkiem na przerwę ustawił wynik na 3:1.
W drugiej połowie styl gry już się nie zmienił. Atak Pomarańczowych nie dawał spokoju obronie Granatowych i to bardzo się pokazało w 24 minucie. Antonio Perez znajdujący się akurat w polu karnym przeciwnika został ugoszczony podaniem od obrońców SPIE i tak skierował piłkę do bramki, że nie zdążył do niej bramkarz, pod którego ciałem ta przeleciała. Później już nawet naprawienie wyniku z 4:1 na 4:2 nie dało wystarczająco dużo pewności siebie zawodnikom Granatowych, gdyż zaraz stracili kolejnego gola.
Plusy:
- Mimo różnicy punktowej w tabeli drużyna SPIE bardzo mocno nacierało na przeciwnika na początku spotkania
- Reakcja na stratę gola drużyny FOREIGNTINA godna jest pochwały, gdy w szybkim tempie ustabilizowali wynik i potem była to już tylko kwestia jego podwyższania
Minusy:
- Liczne kłótnie na boisku dekoncentrowały zawodników i powodowały potrzebę częstych interwencji sędziego
Zawodnik meczu: Majeed [FOREIGNTINA]
Gol i trzy asysty pokazały jak ważny jest dla kreowana sytuacji w drużynie. Gratulacje!