COMPENSA - SIKA Poland 6:5 (3:3)
FINAŁ o V miejsce
Zdecydował końcowy fragment gry
W spotkaniu kończącym zmagania ELIT I ligi w sezonie zimowym, mającym wyłonić zespół #5 i #6 COMPENSA już od początku atakowała. Rafał Kamiński huknął niemal z połowy czym kompletnie zaskoczył zawsze solidnego Piotra Sztandura. Na jego szczęście piłka tylko obiła słupek. Nie musieliśmy czekać długo na kolejne strzały i tym razem bramkarz Budowlańców musiał już wyjmować futbolówkę z siatki. Nadspodziewanie szybko wynik wynosił już 3:0 i chyba właśnie takiego popchnięcia do działania potrzebowali reprezentanci SIKA Poland, gdyż końcowe minuty przed zmianą stron upłynęły na rewelacyjnej remontadzie i zaaplikowaniu trzech goli w trzy minuty. To chyba najszybszy come back tego sezonu!?
Druga połowa była równie agresywna i zacięta, co sprawiło, że był to mecz nie tylko piłkarzy, a także bramkarzy. Dopiero przy wyniku 4:4 coś się zmieniło i to Biało-Zieloni rzucili całe siły do przodu i dzięki Konradowi Bryllowi (który już nie pierwszy i nie ostatni raz wyraźnie brylował w ataku) oraz Karolowi Domżale Ubezpieczyciele znowu wysunęli się na prowadzenie. O chociażby jeden punkt do końca jednak walczyli Budowlańcy, którzy poobijali tylko bramkarza i obramowanie bramki. W ostatniej chwili co prawda udało im się jeszcze poprawić wynik, lecz to końcowo nie wystarczyło i finalnie nieznanie ulegi pokazując mimo wszystko świetny futbol, który chcemy oglądać co tydzień.
Plusy:
- SIKA cały czas goniła wynik i nigdy nie dała się zniechęcić tym, co akurat widniało na tablicy wyników
- Karol Domżała i Konrad Bryll stworzyli duo jak ich mało i pewnie poprowadzili swoją drużynę do zwycięstwa
- Szybkie tempo i duża ilość sytuacji po obu stronach boiska sprawiły, że jedyne co było tutaj nudne to przerwa w spotkaniu
Minusy:
- Brak. Dawno nie oglądaliśmy takiej walki o punkty
Zawodnik meczu: Karol Domżała [COMPENSA]
Non-stop widoczny na połowie przeciwnika, kreował niezliczoną ilość akcji dla kolegów, a swój występ uświęcił jeszcze golem.