Spektakularne powitanie
Wiosnenne zmagania ELIT VI Ligi rozpoczęło spotkanie debiutujących w rozgrywkach GOLDEN TULIP z uznanym i lubianym zespółem MENARD.
Geotechnicy, którzy zebrali już konkretne doświadczenie jesienią oraz zimą, chcieli podtrzymać serię gier w dobrym stylu. Natomiast debiutujący Hotelarze chcieli udowodnić od samego startu, że nie zasypują gruszek w popiele i pokazać, że VI liga jest tylko pierwszym przystankiem w drodze na sam szczyt. Z tego powodu była to nie lada gratka dla kibiców, którzy ostrzyli sobie zęby na świetne widowisko, co zawodnicy potwierdzili w trakcie spotkania!
Od pierwszego gwizdka sędziego, zawodnicy dawali z siebie 100 procent. Strzelanie tego wieczora rozpoczeli gracze MENRAD, gdy w 4. minucie świetnym strzałem popisał się Przemek Wyrzykowski. Zawodnicy w Granatowo Białych trykotach chciało oprzeć swoją grę na kombinacyjnej wymianie podań w środku pola, co przyniosło rezultat w 9. minucie, gdy wyrównał Kuba Goliński. Geotechnicy nie poddali się i po trzech minutach znów wyszli na prowadzenie, gdy Norbert Kurek przepięknym lobem zaskoczył bramkarza Golden Tulip oraz wszystkich oglądających ten mecz. Tak piękna bramka podrażniła Hotelarzy. Dwa najmocniejsze punkty zespołu: Kamil Rżysko oraz Jarek Mazur dali sygnał do ataku, dzięki czemu po I połowie na tablicy wyników widniało 4:2 dla Golden Tulip.
W drugiej połowie strzelali już tylko Granatowi, a bramki dołożyli Walaszek, Lewandowski oraz wspomniany wcześniej Jarek Mazur, który w 38. minucie ustalił wynik na 9:2 co kompletnie rozbiło morale graczy z ul. Powązkowskiej. Na pochwałę zasługuje Mateusz Lewandowski, który poprzez fizjonomię oraz umiejętności gry obronnej przypominał Sergio Ramosa, a podobny ciąg na bramkę rywala co Hiszpan potwierdził bramką w 20. minucie.
Plusy:
- wyśmienity początek sezonu debiutanta Golden Tulip. Jeżeli utrzymają formę mogą przez VI ligę przejść jak burza
- jeżeli tercet Mazur-Lewandowski-Rżysko utrzyma formę może być utrapieniem dla przeciwników
Minusy:
- skuteczność grupy MENARD: gdyby wykorzystali okazje pod koniec I połowy, pojedynek mógłby potoczyć się zupełnie inaczej
Zawodnik meczu: Kamil Rżysko [GOLDEN TULIP]
Bramka, trzy asysty oraz wpływ na grę zespołu to czynniki, które przyczyniły się w największym stopniu do zwycięstwa Hotelarzy.