TOYOTA MH w formie na finiszu
Japońska precyzja pozwoliła ekipie TOYOTA Material Handling na poprawę statystyk na chwilę przed ostatnią kolejką w meczu przeciwko STANLEY B&D.
Pomarańczowi zaczęli strzelanie dość późno, bo pierwsza bramka padła dopiero w 8. minucie, ale to był dopiero początek. Podczas całego spotkania w ofensywie brylowali Krzysztof Gąsiewski (który, w swoim stylu, dopisał do swojego konta aż 6 bramek) oraz asystujący mu Dariusz Andrzejewski. Od dobrej strony pokazały się jednak wszystkie Widłaki: piłka była rozgrywana bardzo precyzyjnie, dzięki czemu Narzędziowcy nie mieli wiele do powiedzenia w tym spotkaniu, co potwierdzają statystyki: zaledwie 1 stracona bramka w pierwszej i 3 w drugiej kontra 11 zdobytych w całym spotkaniu - z takimi liczbami nie można dyskutować.
Plusy:
- Fantastyczna gra Widłaków: Pomarańczowi nie mieli litości i prawie przez cały czas utrzymywali się przy piłce
- Druga połowa Narzędziowców: co prawda to nie był ich najlepszy mecz, ale mimo wszystko podczas ostatnich 20 minut gry udało im się zdobyć 3 bramki
Minusy:
- Skuteczność Czarnych w pierwszej połowie: niewykorzystane sytuacje i łatwe straty zadecydowały o wyniku tego spotkania
Zawodnik meczu: Krzysztof Gąsiewski [TOYOTA MH]
Wybór nie mógł być inny - główny sprawca tak wysokiego zwycięstwa, filar ofensywy Widłaków.