Twarda, męska rywalizacja
Z perspektywy tabeli to bardzo ciekawe spotkanie: drużyny DLA Piper i PLL LOT dzielił tylko jeden punkt, a wygrana gwarantowała przedarcie się do czołówki północnej części tabeli.
Nie było czasu do stracenia, obie reprezentacje ruszyły z kopyta, gra przez cały czas była bardzo szybka i obfitowała w wiele fauli. Mecz zaczął się jednak bardzo pechowo dla Prawników: Michał Prorok pozazdrościł popularności Lorisowi Kariusowi i chyba chciał powtórzyć jego wyczyn: przy wznawianiu gry piłka po jego wyrzucie trafiła prosto w nogi Radka Podbielskiego, który bez problemu wygrał w indywidualnym pojedynku z bramkarzem. Niebiescy szybko się zrehabilitowali. Po zaledwie 4. minutach wynik został wyrównany za sprawą wyjątkowo aktywnego w ofensywie duetu w składzie Arek Kulczycki i Michał Wieloch. Lotnicy nie pozostali dłużni, po kolejnych 4 minutach znowu wysunęli się na prowadzenie: tym razem długim podaniem w okolice granicy pola karnego popisał się Kamil Świetlik a Michał Litwin płasko uderzył z pierwszej piłki. Biali nie oszczędzali Prawników w I połowie, jeszcze jedną bramkę do ich konta dopisał Piotr Wiśniewski, który urwał się obrońcom i wykorzystał świetny, daleki wyrzut Arkadiusza Krupy.
Ostatnie 20 minut przebiegło w jeszcze bardziej nerwowej atmosferze. Obydwa zespoły nie oszczędzały się wzajemnie, zawodnicy dopuszczali się jeszcze większej ilości fauli, co oczywiście wiązało się z pretensjami pod adresem sędziego. Mecz zrobił się dużo mniej ciekawy, bo wielu zawodników skupiła się bardziej na przewracaniu i kopaniu po kostkach, niż walce o bramki. Te posypały się dopiero na kilka minut przed końcem, kiedy obydwie drużyny były niebezpiecznie blisko przekroczenia granicy dozwolonych 8 przewinień. Kolejną bramką popisał się Michał Wieloch, asystował mu kapitan drużyny - Adam Kietliński. Żeby podkreślić swoje zwycięstwo, Lotnicy dołożyli jeszcze 2 bramki: najpierw uderzył Michał Zięba, a jako wisienkę na torcie Radek Podbielski zaserwował swoje uderzenie z rzutu wolnego na minutę przed końcem spotkania.
Plusy:
- Bardzo dobra pierwsza połowa meczu: walka była zacięta, ale bogata w bramki
- Gra bramkarzy: co prawda Michał Prorok zaliczył małą wpadkę na początku gry, jednak przez resztę spotkania trzymał równy poziom razem z Arkadiuszem Krupą
Minusy:
- Bardzo duża ilość fauli: obydwa zespoły dopuściły się zdecydowanie zbyt wielu przewinień
Zawodnik meczu: Radek Podbielski [PLL LOT]
Dwie bardzo ważne bramki (pierwsza i ostatnia) to tylko dodatek. Radek był motorem napędowym całej ofensywy zespołu Lotników.