Wicelider nie zawodzi
Reprezentanci LIONBRIDGE podtrzymują dobrą formę i dzielnie rozprawiają się z SALEMASTERS. Lwy pokazały w tym spotkaniu pazur, zagrały tak, jak potrafią najlepiej. Worek z golami rozwiązał Kamil Sulisz, który z zimną krwią wykończył sytuację sam na sam. W dziesiątej minucie Krystiana Kontka świetnym strzałem pokonał Kuba Wojciechowski i doprowadził do wyrównania. Nie zatrzymało to jednak zawodników w pomarańczowych koszulkach i błyskawicznie odpowiedział Dominik Rajca. Przed przerwą wynik podwyższył jeszcze Michał Jelonek.
W drugiej odsłonie Lwy potwierdziły swoją przewagę. Drugi raz do siatki trafił Kamil Sulisz, a na pięć minut przed końcem dobry użytek ze swojej prawej nogi zrobił Tytus Sawa. Wydawało się, że LIONBRIDGE ma już spotkanie pod kontrolą, ale wtedy zawodnicy SALEMASTERS rzucili się do ataku. Dwie szybkie bramki Patryka Zielińskiego pozwoliły specom od sprzedaży pozostawić po sobie dobre wrażenie.
Plusy:
- Festiwal goli, na który patrzyło się z przyjemnością
- Świetny występ w bramce Krystiana Kontka
- Dublet Patryka Zielińskiego w końcówce to dowód na ogromny potencjał tego zawodnika
Minusy:
- Zabrakło spokoju w defensywie SALEMASTERS
Zawodnik meczu: Kamil Sulisz [LIONBRIDGE]
Dwa gole i asysta to tylko potwierdzenie jego świetnej gry. Każda akcja Lwów musi przejść przez niego.