Mecz

3
:
1
(2:0)
  • Sezon: Jesień 2018
  • Poziom: ELIT VII Liga
  • Dzień: 17.09.2018, Poniedziałek
  • Godzina: 22:20

Co to jest za drużyna, co jednak wygrywa?

Kiedy pod koniec zeszłego sezonu ETV Ulubiona wygrała swój pierwszy i jedyny mecz w ELIT VI Lidze mówiono o kryzysie i odpadnięciu z walki o spadek. Na szczęście w porę utworzone rozgrywki ELIT VII Ligi pozwoliły Ulubieńcom na sprawdzenie się na jeszcze niższym poziomie. Pierwszym ich rywalem na nowopowstałym poziomie rozgrywkowym była ekipa FESTO, debiutująca w ELIT Lidze.

Początek spotkania można określić jako typowy mecz walki. Bardzo dużo gry piłką w środku pola, szybkie wymiany podań i próby strzałów z dystansu. Brakowało jednak celności, przez co bardzo niewiele akcji kończyło się zagrożeniem zarówno pod jedną, jak i drugą bramką. Lekką przewagę miało ETV Ulubiona, tradycyjnie bardzo aktywni byli Piotr Niciporuk i Kuba Majewski. Ten drugi po 13 minutach w końcu otworzył wynik potężnym strzałem z dystansu. Po niecałej minucie Ulubieńcy wyprowadzili drugi cios, gdy Piotr Niciporuk nie dał szans broniącemu bramki FESTO Jarkowi Obłuskiemu. Do końca drugiej połowy zawodnicy Ulubieńców starali się tylko utrzymać korzystny wynik okazyjnie wycieczkując w okolice pola karnego Przemysłowców.

Po wznowieniu gry ETV Ulubiona, jakby niesiona nowymi siłami, zaczęła ponownie atakować. Dwukrotnie byli bardzo blisko podwyższenia przewagi po stałych fragmentach, jednak brakowało szczęścia i w mniejszym stopniu wykończenia. Tak ofensywny styl gry sprawił, że debiutanci wyprowadzili w końcu jedną, zabójczą kontrę, gdy Piotr Rzepka wystawił piłkę na pustą bramkę Tomaszowi Laszczce, a ten nie dał żadnych szans broniącemu bramki Ulubieńców Emilowi Kopańskiemu. 180 sekund później było już jednak po zawodach. Doświadczona drużyna Ulubionej wyprowadziła piękną akcję, a rozrzuconą na prawą stronę przez Piotra Niciporuka piłkę pod poprzeczkę wpakował Maks Kardas. ETV Ulubiona zrobiła pierwszy krok do tego, aby w tym roku nie walczyć o spadek do nieistniejącej jeszcze ELIT VIII Ligi.

Plusy:
- Ambicja - Obie drużyny starały się z całych sił, aby dostarczyć jak największych emocji na boisku do ostatnich minut walcząc o każdą piłkę
- Piękna bramka Kuby Majewskiego - Prawdopodobnie Kuba włączył się do rywalizacji o nagrodę Puskasa na koniec roku. Strzał coś między Benjaminem Pavardem a Arkadiuszem Milikiem, co chyba mówi samo za siebie

Minusy:
- Pogoda - Tak, szukamy ich na siłę. Było trochę chłodno, co mogło zdecydowanie wpłynąć na płynność rozgrywki

Zawodnik Meczu: Piotr Niciporuk [ETV Ulubiona]
Aktywny całe spotkanie, kończący z bramką i asystą. Czego chcieć więcej? Po raz kolejny udowodnił, że jest chyba najważniejszym elementem przygotowującej się do startu w przyszłorocznym Pucharze Polski ekipy.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Maciej Adam 0 0 0 0% 0
Damian Borowiec 0 0 0 0% 0
Bartosz Gil 0 0 0 0% 0
Maks Kardas 1 0 0 0% 0
Emil Kopański 0 0 0 88% 0
Marcin Kujawiak 0 0 1 0% 0
Jakub Majewski 1 0 0 0% 0
Piotr Niciporuk 1 1 0 0% 0
Mateusz Widłak 0 0 1 0% 0
Razem: 3 1 2 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jarek Obłuski 0 0 0 84% 0
Grzegorz Walicki 0 0 1 0% 0
Błażej Sudaj 0 0 0 0% 0
Tomek Laszczka 1 0 2 0% 0
Dominik Siwicki 0 0 1 0% 0
Piotr Rzepka 0 1 0 0% 0
Rafał Fotyga 0 0 0 0% 0
Marcin Zygadło 0 0 0 0% 0
Grzegorz Szkaradek 0 0 0 0% 0
Razem: 1 1 4 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas