Odjechali!
XTB jako liderzy ELIT V Ligi byli postrzegani jako naturalni faworyci tego spotkania. Jednakże, po drugiej stronie barykady stanęło CRIDO, które ostatnio złapało wiatr w żagle i z meczu na mecz grają coraz lepiej, przez to mecz był gwarantem wysokich emocji!
Mimo szybkiej bramki Michała Lalaka (CRIDO) już w 6 min., gra obronna nie klei się do końca. Najlepszym dowodem jest sytuacja z 11 minuty, kiedy to doszło do nieporozumienia w obronie i Jakub Warnieło skierował piłkę do własnej bramki. Zarówno bracia Stasik, jak i zawodnicy pokroju Kamila Karamańskiego czy Tomka Czerniawskiego napędzali akcje, głównie w środku pola, ale wszystkie akcje spalały się na panewce.
Druga połowa pokazała nam kompletnie inną odsłonę lidera XTB. Zawodnicy tej drużyny byli piekielnie skuteczni i praktycznie każda sytuacja bramkowa była zamieniona na bramkę dzięki czemu swoje trafienia zaliczyli oprócz braci Stasik m.in. Przemek Lik czy Dawid Gaucki. Garanatowi byli bezsilni wobec tak silnego rywala i nawet bramka Tomka Czerniawskiego nie osłodziła im tej wysokiej porażki. Na pochwałę zasługuję Krzysiek Furtek, który popisał się trzema asystami i to w głównej mierze, dzięki jego grze liderzy mogą dalej „liderować” w ELIT V Lidze.
Plusy:
- szeroka i perspektywiczna kadra CRIDO
- fantastyczna skuteczność XTB
- wszędobliski duet Pixi - Dixi
- Krzysiek Furtek błysnął swoimi trzema asystami w tym meczu
- jeżeli XTB utrzyma formę będzie nie do zatrzymania
Minusy:
- nie wszystkie akcje CRIDO były wykorzystywane, przez co rywale „odjechali” i nie było szans aby nawiązać równej walki z liderem
Zawodnik meczu: Krzysiek Furtek [XTB]
Dla fanów talentu Krzyśka jego fantastyczny występ w środku pola nie był zaskoczeniem, ale jego osiągniecie sprawia, że ręce same składają się do oklasku. Szacunek!