Wrócił stary, (nie)dobry DELL
Zaczynać spotkanie tak jak EMERLOG z DELLem EMC chciałby zapewne każdy. Mateusz Czebreszuk od razu po pierwszym gwizdku kopnął ze środka boiska i Biali prowadzili. Jego team prezentował wysoką skuteczność na początku meczu. Kilka chwil później po stronie strzelonych bramek mieli już liczbę trzy. Stało się tak po trafieniach Mateusza Gałązki i Pawła Pisarczyka.
Pomarańczowi wyszli na pojedynek składem, który mocno przypominał ten debiutancki DELLa z ELIT Ligi. Chociaż w pierwszej połowie bramkarza oponentów zdołał pokonać jedynie Marcin Ślęzak. Największym pozytywem Biało-Pomarańczowej rywalizacji było to, że niemalże nie oglądaliśmy żadnych przestojów w grze, cały czas na boisku coś się działo. W 28. minucie świetnie w róg przymierzył Mateusz Pogonowski i Transportowcy zwiększyli prowadzenie.
Po chwili mogli już powoli dopisywać sobie trzy punkty, bo Tomasza Szewczyna pokonali Rafał Biedrzycki oraz Marcin Kiryła. Komputerowcy odpowiedzieli co prawda trafieniami Tomasza Zielińskiego (z "wapna") oraz Marcina Ślęzaka, ale ostatnie słowo należało do Pawła Pisarczyka.
Plusy:
- niemal brak przestojów w grze
- szybkie tempo meczu, wymian piłki
- rozgrywanie akcji z pomyślunkiem
- dobry występ Jędrzeja Bani między słupkami
Minusy:
- DELL wrócił do korzeni, ale na razie w nie najlepszym wydaniu
Zawodnik meczu: Paweł Pisarczyk [EMERLOG]
Bardzo pewne 40 minut. Wysoki procent udanych zagrań, w tym m.in. kluczowych podań. Takie zaproponował przy trafieniu Mateusza Gałązki. Swoje dobre zawody udokumentował również dwoma golami.