Lider wciąż na tronie
Ekipa AVON wciąż lewituje nad dnem tabeli - nie mieli łatwego zadania w starciu z obecnym liderem ELIT I Ligi, debiutującą w rozgrywkach ekipą SL Football Team.
Na początku zanosiło się jednak na drugie zwycięstwo Landrynek w tym sezonie - już w 3. min. wyszły na prowadzenie po świetnym rozegraniu rzutu rożnego i przechwycie 180 sekund później. W obydwu akcjach brał udział Wojtek Maciejak, to on podszedł do wspomnianego fragmentu gry, który wykorzystał Piotr Janiak. Mistrzowie nie mogli pozwolić sobie na taką zniewagę, dlatego wystarczyło im zaledwie pieć minut na odrobienie wyniku. Obydwie bramki zdobył Michał Aleksnadrowicz, warty odnotowania był jego efektowny wolej w 8 minucie spotkania. Na 6 minut przed końcem pierwszej połowy Fryderyk Mścisławski wyprowadził swój zespół na prowadzenie i tym samym zdobył ostatnią bramkę w tej części spotkania.
Liderzy tabeli rozpoczynali drugą połowę meczu ze skromnym prowadzeniem, które należało jak najszybciej powiększyć. Szybsi byli jednak zawodnicy w różowych trykotach - w 22. min. Wojtek Maciejak przelobował Jarosława Lubelskiego i wyrównał wynik. Radość z nadziei na jeden punkt nie trwała jednak długo, bo Ubezpieczyciele znów wyszli na prowadzenie zaledwie dwie minuty później - tym razem uderzał Bartek Bobrowski. Przewagę udało się powiększyć dopiero na 10 minut przed końcem spotkania, bramkę znów odnotował Bartek ale prawdziwym bohaterem tej akcji był Adam Lubański, który przebiegł sam przez prawie całe boisko, aby na koniec oddać piłkę. Landrynki były już nieco zbyt bardzo wycieńczone tempem meczu - w 32. min. Artur Gaj dopisał do swojego konta jedną bramkę, jednak wtedy Granatowi przejęli inicjatywę i upewnili się, że na pewno nie będą musieli dzielić się punktami. Zapakowali jeszcze 3 bramki (szkoda, że w 37. min. Michał Aleksandrowicz trafił tylko w poprzeczkę), kiedy Różowi zapunktowali jeszcze tylko raz, w ostatniej minucie spotkania po strzale Wojtka Maciejaka.
Plusy:
- bardzo wyrównana rozgrywka
- świetna końcówka Ubezpieczycieli
Minusy:
- szkoda, że Landrynkom nie udało się wyrównać wyniku
Zawodnik meczu: Bartek Bobrowski [SL Football Team]
Cztery bramki i asysta - najskuteczniejszy w ofensywie Ubezpieczyciel!