BOIG idzie po ELIT I Ligę
Plusy:
+Pierwsza połowa spotkania: po pierwszej, szybkiej bramce duetu braci Pekowskich wydawało się, że Ubezpieczyciele będą mieli duży problem z dotrzymaniem im tempa, jednak ci przez premierowe 20 minut grali z nimi jak równy z równym
+Inwestorzy przejmują pałeczkę: jak to zwykle bywa, Niebiescy niedługo wytrzymali dociskani do ściany przez przeciwnika i zaczęli stawiać opór - dobry czas Sebastiana Sypniewskiego i Rafała Wlazło
+Łukasz Miksa: jak zwykle szybki, czekający na długą lagę po zamieszaniu w polu karnym - robił co mógł, żeby pomóc swojemu zespołowi w wyszarpaniu chociażby remisu
Minusy:
-Problemy Ubezpieczycieli z defensywą: Granatowo-czerwoni strasznie bali się kontrataków Inwestorów - przy szybkich akcjach ewidentnie gubili się w obronie i nie mogli sobie poradzić z Niebieskimi
-Przewinienia w końcówce: tych niepotrzebnych było zbyt wiele