Plusy:
- dobry początek BGK był jak jaskółka zapowiadająca wiosnę, od początku spotkania można było się spodziewać prawdziwego gradu bramek
- SPIE świetnie zakończyło I połowę, stwarzając dwie stuprocentowe okazje, które Filip Olender zamienił na bramki
- wyrównana I połowa
- potencjał ofensywny BGK jest ogromny, co idealnie pokazała druga połowa spotkania
- Tomasz Mozga był nieprawdopodobny w tym meczu, idealny balans między kreowaniem akcji kolegom z zespołu, a kończeniem ich
- ostatnie 10 minut II połowy to prawdziwy popis Bankowców, gdzie praktycznie z każdej sytuacji padała bramka
- żelazna obrona i niewiarygodny atak – prawdziwy przepis na sukces BGK
- ilość bramek na koniec meczu wprawiła w osłupienie obserwatorów
Minusy:
- brak zmian w ekipie SPIE, a przy kontuzji bramkarza zemściło się to w sposób bardzo bolesny
- gdyby w I połowie SPIE wykorzystało swoje sytuację, mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej