Wagi...bez prądu
Mecz od początku przypominał piłkarskie szachy. Obie drużyny badały swoje możliwości w rozgrywaniu akcji oraz konstruowaniu szans na bramkę. Co ciekawe, pierwsza bramka padła dopiero w 16 minucie, kiedy to Jacek Bogucki wykorzystał błąd w ustawieniu rywali. W ostatniej minucie pierwszej części spotkania, strzelec bramki popisał się świetnym podaniem do Piotr Czaka, któremu nie pozostało nic innego niż z najbliższej odległości skierować piłkę do bramki rywali.
Druga połowa również toczyła się w podobnym tempie. Dużo podań na własnej połowie i słaba skuteczność po obu stronach. W końcu zwycięstwo zespołu Energetyków dał ponownie Jacek Bogucki, który wykończył indywidualną akcję.
Plusy:
- popisowa mecz Jacka Boguckiego
- skuteczność PGE S.A.
Minusy:
- brak pomysłu na jakiekolwiek zagrożenie bramce PGE przez METTLER TOLEDO