Plusy:
+ Miło było popatrzeć na współpracę Kozioła i Gorgola. Kilka razy przeprowadzili szybkie, dwójkowe akcje, z których drużyna BIC miała wiele pożytku (szczególnie w psuciu morale przeciwnika)
+ W drużynie Fioletowych pod koniec drugiej połowy sprawy w swoje ręce wziął Tomek Szymański. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców dając bodziec do walki
+ Trzeba zwrócić również uwagę na to, że na zwycięstwo zawodników w żółtych trykotach zapracowała cała drużyna. Począwszy od pewnie broniącego Kaja, po jednej asyście dołożyli obrońcy Kloc i Komosa, a inny defensor – Marcin Wilczek dwukrotnie trafił do siatki. Dla całej drużyny jest to na pewno budująca informacja
Minusy:
- Nonszalancję oraz brak pełnego skupienia w ofensywnych poczynaniach Żółtych widać było gołym okiem. Gdyby zawodnicy „nie bawili się” pod bramką Vienny, goli padłoby co najmniej 3-4 więcej
- Fioletowi przespali pierwszą połowę. Nie potrafili nawet raz znaleźć drogi do bramki przeciwnika przez co w drugiej części zabrakło czasu na odrabianie strat